Siemoniak: Bez przewodniczącego z misją jedności PO się rozleci

Walczę o zwycięstwo. Nie wycofam się i jestem przekonany, że wygram - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Tomasz Siemoniak, jeden z kandydatów na szefa PO.

Aktualizacja: 13.01.2020 07:38 Publikacja: 13.01.2020 07:08

Siemoniak: Bez przewodniczącego z misją jedności PO się rozleci

Foto: tv.rp.pl

Siemoniak tłumaczył, że 4 lata temu, gdy kandydował na szefa PO, wycofał się dla dobra Platformy, podobnie jak Borys Budka.

Jak mówił, PO, z notowaniami trzykrotnie niższymi od Nowoczesnej, była w głębokim kryzysie i nie przetrwałaby wewnętrznej "twardej, brutalnej kampanii" i rozleciałaby się.

Dziś zdaniem polityka PO sytuacja jest inna, bo to właśnie teraz PO jest najbliżej rozpadu.

- Dziś właśnie Platforma się rozleci, jeżeli przewodniczący nie będzie miał misji jedności i jednoczenia - przekonywał Siemoniak. - Dlatego kandyduję.

Czytaj także: Schetyna: Zrobiłem wszystko, by Platforma była w tym miejscu, w którym jest

Polityk zapewniał, że nie jest słuszna krążąca o nim opinia, że jest "człowiekiem Schetyny".

Mówił, że idzie swoją drogą, podejmuje własne decyzje i tłumaczy je tym, którzy mają inne zdanie. Zdaniem Siemoniaka najważniejsza jest uczciwość, a o popełnionych błędach należy mówić otwarcie.

Kandydat na szefa PO uważa, że Grzegorz Schetyna podjął słuszną decyzję o niekandydowaniu w wyborach.

- Gdyby dalej prowadził kampanię, bez względu na to, czy by przegrał, czy wygrał, podział w Platformie byłby ogromny - uważa polityk. Zauważył, że przez ostatni rok niesłusznie zrobiono ze Schetyny "czarnego luda".

Tomasz Siemoniak zauważył, że w interesie Donalda Tuska, twórcy potęgi PO, jest mocna Platforma.

- PO to w dużej mierze jego dziecko. Dzięki Platformie był premierem, przewodniczącym Rady Europejskiej. I silna Platforma jest filarem jego obecnego funkcjonowania - uważa polityk.

Siemoniak zapewnił również, że PO stoi murem za marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, który jest według niego "śmiertelnym zagrożeniem dla PiS", stąd "obrzydliwa nagonka". - Jestem przekonany o jego absolutnej uczciwości - mówił Siemoniak.

Siemoniak tłumaczył, że 4 lata temu, gdy kandydował na szefa PO, wycofał się dla dobra Platformy, podobnie jak Borys Budka.

Jak mówił, PO, z notowaniami trzykrotnie niższymi od Nowoczesnej, była w głębokim kryzysie i nie przetrwałaby wewnętrznej "twardej, brutalnej kampanii" i rozleciałaby się.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony