Agencja Mienia Wojskowego, która przez dwie dekady swojego istnienia zachęcała armię do wyzbywania się niepotrzebnych nieruchomości i wysłużonego sprzętu, a pieniądze (prawie 1,9 mld zł) z wyprzedaży przekazywała Siłom Zbrojnym i służbom MSWiA na nową broń, zgodnie z życzeniem MON zdecydowanie zmieniła politykę. Kilkadziesiąt wycofanych wcześniej czołgów T-72 po gruntownym liftingu wróci do jednostek. Coraz częściej też ożywają opuszczone koszary w dawno zlikwidowanych garnizonach - pisał Zbigniew Lentowicz w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Brejza zwraca uwagę, że w czasie, gdy czołgi pamiętające czasy Układu Warszawskiego mają znów być wykorzystywane przez armię, MON kupuje limuzyny do wożenia VIP-ów.

Poseł PO sugeruje, że w zaistniałej sytuacji kierownictwo MON powinno korzystać raczej z samochodów marki Wołga.