Rafał Trzaskowski: Nieprawdopodobne, że polski rząd nie chce poprzeć Donalda Tuska

- Problem polega na tym, że polski rząd nie popiera swojego obywatela na urząd (szefa Rady Europejskiej) - mówił w TVN24 poseł PO Rafał Trzaskowski komentując wypowiedź europosła PiS Ryszarda Legutki. Legutko stwierdził, że polski rząd może nie poprzeć starań Donalda Tuska o kolejną kadencję na stanowisku szefa RE.

Aktualizacja: 09.02.2017 06:09 Publikacja: 09.02.2017 04:09

Rafał Trzaskowski: Nieprawdopodobne, że polski rząd nie chce poprzeć Donalda Tuska

Foto: AFP

Tusk, w czasie nieformalnego szczytu UE na Malcie, zadeklarował oficjalnie, że zamierza się ubiegać o drugą kadencję na stanowisku szefa RE. Według mediów jego głównym kontrkandydatem ma być ustępujący prezydent Francji Francois Hollande.

Tymczasem polski rząd wciąż nie zajął jednoznacznego stanowiska w sprawie kandydatury Tuska. Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów mówił, że wybór byłego premiera na drugą kadencję w RE byłby "niezgodny z polską racją stanu". Teraz, po wizycie w Polsce Angeli Merkel i po jej spotkaniu m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, europoseł PiS Ryszard Legutko poinformował, że rząd może nie poprzeć starań Tuska o drugą kadencję. 

Trzaskowski w TVN24 ocenił, że postawa rządu PiS jest "absolutnie nieprawdopodobna". Były wiceszef MSZ przekonywał, że z punktu widzenia Polski korzystniejsza powinna być sytuacja, w której stanowisko szefa RE zajmuje Polak niż przedstawiciel innej nacji ze względu na "podobną wrażliwość".

- Angela Merkel musiała przecierać oczy ze zdumienia słysząc negatywne opinie o Tusku - przekonywał Trzaskowski. Polityk PO dodał, że choć w wielu krajach europejskich dochodzi do ostrych sporów politycznych, to jednak nie wyobraża sobie, aby przedstawiciele któregoś z tych krajów w oficjalnych rozmowach mówili, by nie wybierać obywatela ich kraju na jakieś stanowisko, ponieważ "może się okazać, że jest on kryminalistą" (to nawiązanie do argumentów PiS, że Tusk może usłyszeć zarzuty w związku ze śledztwem smoleńskim - red.).

Trzaskowski zwrócił też uwagę, że Tuska zamierzają poprzeć państwa Grupy Wyszehradzkiej, na czele z Węgrami Viktora Orbana.

Polityk PO, powołując się na "doniesienia medialne", zarzucił też PiS-owi, że ten proponuje likwidację stanowiska przewodniczącego RE "tylko dlatego, że funkcję sprawuje znienawidzony przez nich Donald Tusk".

Tusk, w czasie nieformalnego szczytu UE na Malcie, zadeklarował oficjalnie, że zamierza się ubiegać o drugą kadencję na stanowisku szefa RE. Według mediów jego głównym kontrkandydatem ma być ustępujący prezydent Francji Francois Hollande.

Tymczasem polski rząd wciąż nie zajął jednoznacznego stanowiska w sprawie kandydatury Tuska. Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów mówił, że wybór byłego premiera na drugą kadencję w RE byłby "niezgodny z polską racją stanu". Teraz, po wizycie w Polsce Angeli Merkel i po jej spotkaniu m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, europoseł PiS Ryszard Legutko poinformował, że rząd może nie poprzeć starań Tuska o drugą kadencję. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"