W sobotnie popołudnie ekipa prowadzona przez Probierza uległa na wyjeździe Warcie 0:1. Gola na wagę zwycięstwa zdobył Jakub Kiełb. Trzy punkty pozwoliły ekipie z Poznania zrównać się w ilości punktów z Cracovią. Oba zespoły mają aktualnie po szesnaście punktów i plasują się w dolnej części tabeli PKO Ekstraklasy.

Na pomeczowej konferencji prasowej Probierz oświadczył, że składa dymisję. - Chciałbym podziękować wszystkim kibicom Cracovii, a przede wszystkim prezesowi Januszowi Filipiakowi. Rezygnuję dzisiaj z funkcji trenera i wiceprezesa Cracovii. Po prostu muszę trochę odpocząć. Przez piętnaście lat cały czas pracowałem i nadszedł moment, w którym sam widzę, że muszę to zrobić. Muszę zająć się sobą i rodziną. To był dla mnie z wielu względów bardzo burzliwy okres. Przez te piętnaście lat miałem tylko kilka miesięcy przerwy - tłumaczył 48-letni szkoleniowiec cytowany przez Onet.

- Zawodnicy też chyba potrzebują jakiegoś innego impulsu. Życzę wszystkim powodzenia. Zawsze będę kibicował Cracovii i będę wdzięczny prezesowi Filipiakowi. Jestem jednak już na tyle doświadczonym człowiekiem i trenerem, że wiem, kiedy trzeba umieć powiedzieć stop - zakończył Probierz.

48-latek pracował w klubie spod Wawelu od czerwca 2017 roku i zdobył z nim Puchar, a także Superpuchar Polski. Pod jego wodzą Cracovia rozegrała 126 ligowych spotkań, zaliczając w nich 51 zwycięstw, 28 remisów oraz 47 porażek. Obecny kontrakt Probierza wygasał dopiero w połowie 2023 roku.