Zarząd sukcesyjny nie dla rolnika

Przepisy, które mają rozwiązywać wiele problemów po śmierci przedsiębiorcy, dotyczą wyłącznie działalności wpisanej do CEIDG, podczas gdy działalność rolnicza wpisowi do tej ewidencji nie podlega – pisze Dominika Mizielińska.

Publikacja: 13.12.2018 08:35

Zarząd sukcesyjny nie dla rolnika

Foto: Adobe Stock

Po uchwaleniu 5 lipca 2018 r. ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwa osoby fizycznej głośno się zrobiło o sukcesji firm prowadzonych przez osoby fizyczne, które we własnym imieniu wykonują działalność gospodarczą na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (dalej CEIDG). Ustawa bezsprzecznie rozwiązuje wiele istotnych problemów związanych ze śmiercią przedsiębiorcy i umożliwia zachowanie ciągłości prowadzonej działalności gospodarczej przez określony czas do zakończenia postępowania spadkowego. Do niedawna jeszcze śmierć przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną prowadzącą działalność wpisaną do CEIDG prowadziła do zakończenia funkcjonowania firmy niezależnie od woli następców prawnych. Było to nieuniknione z uwagi na konsekwencje śmierci przedsiębiorcy, takie jak m.in.: brak możliwości posługiwania się firmą przedsiębiorcy oraz (choćby tymczasowo) jego numerem NIP i REGON, wygaśnięcie umów o pracę, a także pełnomocnictw oraz decyzji administracyjnych, ograniczenie dostępu do konta bankowego przedsiębiorcy etc.

Czytaj także: Jak będzie można realizować zarząd sukcesyjny

Następca prawny zmarłego przedsiębiorcy mógł kontynuować działalność zmarłego przedsiębiorcy dopiero po zakończeniu postępowania spadkowego, rozliczeniu podatkowym, zarejestrowaniu własnej działalności gospodarczej w CEIDG, zawarciu nowych umów handlowych i uzyskaniu decyzji administracyjnych, jeśli były wymagane. Luka czasowa jaka tworzyła się między dniem śmierci a dniem rozpoczęcia działalności przez następcę prawnego powodowała często znaczącą utratę wartości przedsiębiorstwa, niemożność odzyskania utraconych kontraktów, koncesji i zezwoleń, a więc prowadziła do zmniejszenia bądź utraty generowanych przez przedsiębiorstwo przychodów i zysków oraz utraty miejsc pracy.

Kontynuacja biznesu

Tymczasem rozwiązania zawarte w uchwalonej ostatnio ustawie umożliwiają przedsiębiorcom będącym osobami fizycznymi zachowanie ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa po ich śmierci, wprowadzając instytucję zarządu sukcesyjnego i zarządcy sukcesyjnego. W przypadku ustanowienia zarządu sukcesyjnego przedsiębiorstwo będzie co do zasad funkcjonować podobnie jak za życia przedsiębiorcy w okresie od otwarcia spadku do jego działu. Zarządca sukcesyjny będzie zarządzał wyodrębnioną częścią majątku, stanowiącą przedsiębiorstwo, w imieniu własnym, lecz na rachunek następców prawnych przedsiębiorcy i ze skutkiem w ich majątku. Zarządca będzie się posługiwać dotychczasową firmą przedsiębiorcy z dodaniem oznaczenia „w spadku" oraz numerem NIP. Instytucja zarządu sukcesyjnego umożliwi też przeniesienie na następców prawnych przedsiębiorcy praw i obowiązków administracyjnych, wynikających z koncesji i zezwoleń związanych z przedsiębiorstwem, dalsze korzystanie z przyznanej zmarłemu pomocy publicznej, ciągłość rozliczeń podatkowych, a także prawo do korzystania z interpretacji podatkowych wydanych wobec zmarłego przedsiębiorcy.

Bezsprzecznie nowa regulacja kompleksowo przeciwdziałająca konieczności likwidacji firm jednoosobowych i utracie miejsc pracy jest bardzo pożądanym rozwiązaniem dla blisko 3 milionów osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą podlegającą wpisowi do CEIDG, niejednokrotnie nieświadomych skutków ich śmierci dla prowadzonego przedsiębiorstwa.

Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy będą mogli korzystać z dobrodziejstw regulacji zarządu sukcesyjnego. Stosowanie ustawy przewidziane jest bowiem dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG. Tymczasem istnieje znaczna grupa osób, które można uznać za przedsiębiorców, a które wpisowi do CEIDG nie podlegają. Mowa tu o osobach prowadzących gospodarstwa rolne.

Status prawny osób prowadzących gospodarstwa rolne nie jest jednoznaczny zarówno w polskim prawie jak i doktrynie prawa. Zgodnie z cywilnoprawną definicją zawartą w kodeksie postępowania cywilnego przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Z kolei publicznoprawna definicja tego pojęcia przewidziana w ustawie – Prawo przedsiębiorców określa przedsiębiorcę jako osobę fizyczną, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niebędącą osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, wykonującą działalność gospodarczą. Przymiot przedsiębiorcy uzyskuje się zatem przez sam fakt rzeczywistego prowadzenia działalności gospodarczej. Przy wykładni pojęcia działalności gospodarczej można się posłużyć definicją z ustawy – Prawo przedsiębiorców, która określa tę działalność jako zorganizowaną działalność zarobkową, wykonywaną we własnym imieniu i w sposób ciągły. Nie ulega zatem wątpliwości, iż działalność rolnicza, która nie służy zaspokajaniu własnych potrzeb, spełnia te kryteria. W konsekwencji rolnik, który uczestniczy w obrocie gospodarczym może być uznany za przedsiębiorcę zarówno na gruncie prawa prywatnego, jak i publicznego.

Firma czy uprawa

Bez znaczenia dla uznania rolnika za przedsiębiorcę jest przewidziane w Prawie przedsiębiorców wyłączenie, zgodnie z którym przepisów ustawy nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego. Wyłączenie to oznacza jedynie, że przepisów ustawy – Prawo przedsiębiorców nie stosuje się wobec ww. działalności, lecz rolnik prowadzący działalność zarobkową, wykonywaną we własnym imieniu i w sposób ciągły, spełnia kryteria do uznania go za przedsiębiorcę.

Mimo braku przepisów, które negowałyby status rolnika jako przedsiębiorcy wyłączenie działalności rolniczej spod regulacji prawa przedsiębiorców (a wcześniej analogicznych przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej) ma to istotne znaczenie, że skutkuje niemożnością wpisu prowadzonej przez rolników indywidualnych działalności do CEIDG, mimo posiadania statusu przedsiębiorcy i mimo prowadzenia działalności gospodarczej.

Gospodarstw rolnych w Polsce jest obecnie ponad 1,4 miliona. Istotną ich część stanowią wielohektarowe gospodarstwa rodzinne prowadzące profesjonalną działalność wytwórczą, zatrudniające pracowników, korzystające z kredytów komercyjnych i dofinansowania z programów Unii Europejskiej. Gospodarstwa te posługują się w obrocie numerami NIP i Regon, posiadają konta bankowe i rozliczają się z odbiorcami za ich pośrednictwem. Pozostają jednak poza reżimem dotyczącym przedsiębiorców i nie są rejestrowane w CEIDG. Ma to istotne implikacje z perspektywy wielu dziedzin prawa.

Pomimo zachodzących zmian w strukturze wielkości gospodarstw rolnych, w Polsce nadal przeważają gospodarstwa indywidualne i rodzinne. Zazwyczaj w gospodarstwie pracuje nie tylko jego właściciel, lecz także członkowie najbliższej rodziny. Przekazywanie zarządu gospodarstwem, jak i jego majątku, najczęściej następuje w ramach rodziny. Stosowane od lat rozwiązania prawne obejmujące dziedziczenie testamentowe, darowiznę gospodarstwa czy też umowę z następcą niejednokrotnie nie przystają już do obecnych realiów i nie znajdują zastosowania do gospodarstw prowadzących działalność znacznych rozmiarów. W wielu przypadkach sukcesja nie jest przygotowana i z chwilą śmierci nestora rodu zastosowanie ma dziedziczenie ustawowe.

Ustawodawca dostrzegł problem sukcesji międzypokoleniowej przedsiębiorstw i wsparł ją rozwiązaniami prawnym przewidzianymi w omówionej wyżej ustawie o zarządzie sukcesyjnym. Niestety, z dobrodziejstw tej ustawy, w szczególności z możliwości tymczasowego na czas uregulowania postępowania spadkowego zarządzania przedsiębiorstwem, nie będą mogli z uwagi na swój szczególny status korzystać rolnicy. Ustawa dotyczy bowiem wyłącznie przedsiębiorców podlegających wpisowi do CEIDG, podczas gdy, jak mowa powyżej, działalność rolnicza wpisowi do CEIDG nie podlega.

Kolejne ograniczenia

Rolnicy prowadzący gospodarstwa rolne nie tylko nie mogą regulować zasad sukcesji tak jak inni przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą we własnym imieniu, nie mogą jej też reorganizować na takich samych zasadach jak inni przedsiębiorcy. Przedsiębiorca będący osobą fizyczną, wykonującą we własnym imieniu działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy – Prawo przedsiębiorców może przekształcić formę prowadzonej działalności w jednoosobową spółkę kapitałową (sp. z o.o., spółkę akcyjną). Rozwiązanie to umożliwia, w miarę wzrostu przedsiębiorstwa, jego kontynuacje w innej, właściwej dla większych przedsiębiorstw, formie prawnej przy jednoczesnym przejściu na spółkę przekształconą wszelkich praw i obowiązków przedsiębiorcy jednoosobowego. Przekształcenie bywa też stosowane w planowaniu sukcesyjnym. Z tego rozwiązania także nie mogą skorzystać przedsiębiorcy rolni, gdyż jest ono zastrzeżone jedynie dla przedsiębiorców wpisanych do CEIDG.

Przekształcenie przedsiębiorstwa rolnego w spółkę kapitałową i rozdzielenie udziałów bądź akcji w takiej spółce pomiędzy następców prawnych przedsiębiorcy rolnego mogłoby w planowaniu sukcesji międzypokoleniowej stać się realną alternatywą dla obecnie dostępnych instytucji. Tymczasem zgodnie z obowiązującymi przepisami rolnicy rozważający przekształcenie swojej działalności gospodarczej w spółkę muszą stosować rozwiązania zastępcze, polegające na wniesieniu do spółki przedsiębiorstwa rolnego w formie aportu. Rozwiązanie to nie skutkuje jednak sukcesją uniwersalną, co jest jego najistotniejszą wadą.

W świetle powyższych rozważań celowy wydaje się postulat uregulowania w sposób kompleksowy kwalifikacji działalności rolniczej jako działalności gospodarczej a rolnika jako przedsiębiorcy, przypisując ten status tylko podmiotom prowadzącym profesjonalne gospodarstwa rolne wytwarzające produkty rolne do sprzedaży na rynku. Regulacja ta powinna wziąć pod uwagę potrzeby wielu rodzinnych gospodarstw rolnych, które zmagają się z problemem sukcesji pokoleniowej nie mając dostępu do takich instrumentów prawnych z jakich mogą korzystać przedsiębiorcy nierolniczy.

Autorka jest partnerem w PATH Augustyniak, Hatylak i Wspólnicy sp.k.

Po uchwaleniu 5 lipca 2018 r. ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwa osoby fizycznej głośno się zrobiło o sukcesji firm prowadzonych przez osoby fizyczne, które we własnym imieniu wykonują działalność gospodarczą na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (dalej CEIDG). Ustawa bezsprzecznie rozwiązuje wiele istotnych problemów związanych ze śmiercią przedsiębiorcy i umożliwia zachowanie ciągłości prowadzonej działalności gospodarczej przez określony czas do zakończenia postępowania spadkowego. Do niedawna jeszcze śmierć przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną prowadzącą działalność wpisaną do CEIDG prowadziła do zakończenia funkcjonowania firmy niezależnie od woli następców prawnych. Było to nieuniknione z uwagi na konsekwencje śmierci przedsiębiorcy, takie jak m.in.: brak możliwości posługiwania się firmą przedsiębiorcy oraz (choćby tymczasowo) jego numerem NIP i REGON, wygaśnięcie umów o pracę, a także pełnomocnictw oraz decyzji administracyjnych, ograniczenie dostępu do konta bankowego przedsiębiorcy etc.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co dalej z podsłuchami i Pegasusem po raporcie Adama Bodnara
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem