Siła nałogu i podatki

Podwyżki akcyzy stymulują rozwój szarej strefy. A gdy się ona rozwija, to rzeczywiste wpływy do budżetu bynajmniej nie rosną tak jak w Excelu ministra finansów.

Aktualizacja: 01.12.2019 22:26 Publikacja: 01.12.2019 21:00

Siła nałogu i podatki

Foto: Adobe Stock

Nasza noblistka literacka oświadczyła, że mięso trzeba obłożyć wysoką akcyzą, wtedy ludzie przestaną je jeść i to uratuje planetę przed zagładą. W Ministerstwie Finansów idą chyba po Nobla z ekonomii, bo oświadczyli, że trzeba podnieść akcyzę na wyroby tytoniowe i to uratuje budżet.

W 2018 r. wpływy z akcyzy od wyrobów tytoniowych wyniosły 19,8 mld zł, o 5,5 proc więcej niż rok wcześniej. W I kwartale 2019 r. sięgnęły 4,2 mld zł (+1,65 proc.), bo wzrosła legalna sprzedaż papierosów. Sprzedano ich ponad 10,5 mld. To efekt zmniejszenia szarej strefy i napływu Ukraińców, którzy palą więcej od ograniczających palenie Polaków. Pracujący oficjalnie Ukraińcy nie tylko zasilają Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, płacąc składki, ale i budżet centralny, kupując legalne papierosy, a nie z przemytu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Nie tylko meble. Polska gospodarka wpada w pułapkę
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem