Dobra polityka polega na tym, aby pro publico bono wykorzystywać nadarzające się okazje rozwojowe. W odniesieniu do megatrendów są to: nieodwracalna globalizacja, współczesna faza rewolucji naukowo-technologicznej i położenie geopolityczne. Dobra polityka polega też na tym, że poprzez kompleksowość stawia się czoło piętrzącym się wyzwaniom, z których najważniejsze to zaburzenia ekologiczne, starzenie się społeczeństwa, relatywnie niski poziom innowacyjności gospodarki i ruchy migracyjne.
Dobra polityka wreszcie – być może to najtrudniejsze – to dawanie ludziom tego, co jest im potrzebne, a nie tego, czego chcą. Nieustannie zatem trwać musi odpowiedzialny, wyzuty z demagogii dialog społeczny przekonujący ich, że powinni chcieć tego, czego naprawdę potrzebują: odbudowy przestrzeni moralnej, spójności społecznej, wysokiej klasy kapitału ludzkiego, czystego środowiska, zrównoważonej i konkurencyjnej gospodarki, dobrze płatnej pracy, wysokiego poziomu usług publicznych i poprawiającego się dobrostanu.
I. Przeformułowanie celów rozwoju
Od tego, co i jak mierzysz, zależy, dokąd i jak zmierzasz. Jeśli chcemy stworzyć pełnokrwistą społeczną gospodarkę rynkową, to najwyższy czas odejść od maksymalizacji poziomu i tempa wzrostu PKB nie tylko jako celu, ale i miary rozwoju gospodarczego. Gospodarka od wielu lat jest w fazie po-PKB-owskiej, wymaga więc po-PKB-owskiej teorii ekonomii, na której powinny opierać się po-PKB-owska polityka gospodarcza i po-PKB-owska strategia rozwoju.
Kompleksowe ujęcie celów społeczno-gospodarczych – tak jak to czyni nowy pragmatyzm, podkreślając integralność dynamicznego, potrójnie (ekonomicznie, społecznie i ekologicznie) zrównoważonego rozwoju – to imperatyw XXI w. Projektowanemu budżetowi winny towarzyszyć analiza i prognozy kształtowania się obranego wskaźnika zrównoważonego rozwoju. Dysponujemy takimi kategoriami, choćby w postaci opracowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny ośmioczłonowego Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju czy też przygotowanego w Akademii Leona Koźmińskiego syntetycznego Wskaźnika Zrównoważonego Rozwoju Społeczno-Gospodarczego. Wiele alternatywnych miar proponują też niektóre organizacje międzynarodowe, w tym ONZ, OECD i UE.
II. Regulowany rynek
Kluczem do sukcesu gospodarczego jest konkurencyjny, dobrze wyregulowany rynek. Walka na dwóch frontach polegać musi na przeciwstawianiu się neoliberalnej utopii wolnego rynku, na którym państwo w ogóle nie interweniuje, a zarazem na eliminowaniu antyefektywnościowej biurokratycznej ingerencji w mechanizmy rynkowe. Wymaga to wzmocnienia instytucji przeciwdziałających praktykom monopolistycznym w sferze produkcji i dystrybucji.