Już w 2026 roku przedstawiciele tak zwanego pokolenia Y będą stanowili około 75 proc. grupy aktywnej zawodowo, a zatem też klientów firm ubezpieczeniowych. Jak pokazują badania, jest to najbardziej wymagające w historii grono klientów i pracowników.
Jaki jest klient pokolenia Y
Obecne młode pokolenie żyje w pośpiechu, tu i teraz. Coraz powszechniejszy model bycia singlem czy w związku partnerskim powoduje, że młodzi ludzie coraz później zakładają rodziny i decydują się na zakup samochodu lub mieszkania.
Nowy styl życia tzw. millenialsów wpływa na ich potrzeby związane z produktami finansowymi. Coraz częściej okazuje się, że standardowe ubezpieczenia majątkowe nie są im już potrzebne. Z większości usług finansowych pokolenie Y korzysta za pośrednictwem internetu. Aby nie stracić rynku, zakłady ubezpieczeń powinny poprawić komunikację produktową oraz dostosować ofertę do młodego pokolenia.
O tym, że ubezpieczyciele nie nadążają za wymaganiami, świadczyć mogą oddolne inicjatywy, takie jak Bought By Many, który zrzesza ludzi potrzebujących niestandardowego produktu ubezpieczeniowego (np. preferencyjne ubezpieczenia dla młodych bezszkodowych kierowców, ubezpieczenia zdrowotne dla rowerzystów albo ubezpieczenie turystyczne dla podróżujących ze zwierzętami). Pojawiają się też próby wykorzystania ubezpieczeń peer-to-peer – zawieranych w ramach nieformalnego towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, w których w przypadku braku konieczności wypłaty świadczenia, część puli składek wraca do ubezpieczonych.
Usługi online zdominują rynek
Wśród millenialsów widoczna jest też tendencja do kupowania produktów, które można spersonalizować tak, żeby odpowiadały na potrzeby i wyrażały osobowość posiadacza. Analogicznie, ważnym czynnikiem decyzji o zakupie usługi finansowej jest dostęp do powiązanych z nią mobilnych rozwiązań oraz do wygodnej i indywidualnej obsługi klienta. Możliwości, jakie dają mobilne technologie stały się dla pokolenia Y nieodłącznym elementem we wszystkich sferach życia.