Uwaga, nadciąga pokolenie Y

Czy nowe pokolenie tzw. millenialsów zrewolucjonizuje sektor ubezpieczeniowy?

Publikacja: 20.06.2016 12:29

Tomasz Kotecki, konsultant w Sollers Consulting.

Tomasz Kotecki, konsultant w Sollers Consulting.

Foto: materiały prasowe

Już w 2026 roku przedstawiciele tak zwanego pokolenia Y będą stanowili około 75 proc. grupy aktywnej zawodowo, a zatem też klientów firm ubezpieczeniowych. Jak pokazują badania, jest to najbardziej wymagające w historii grono klientów i pracowników.

Jaki jest klient pokolenia Y

Obecne młode pokolenie żyje w pośpiechu, tu i teraz. Coraz powszechniejszy model bycia singlem czy w związku partnerskim powoduje, że młodzi ludzie coraz później zakładają rodziny i decydują się na zakup samochodu lub mieszkania.

Nowy styl życia tzw. millenialsów wpływa na ich potrzeby związane z produktami finansowymi. Coraz częściej okazuje się, że standardowe ubezpieczenia majątkowe nie są im już potrzebne. Z większości usług finansowych pokolenie Y korzysta za pośrednictwem internetu. Aby nie stracić rynku, zakłady ubezpieczeń powinny poprawić komunikację produktową oraz dostosować ofertę do młodego pokolenia.

O tym, że ubezpieczyciele nie nadążają za wymaganiami, świadczyć mogą oddolne inicjatywy, takie jak Bought By Many, który zrzesza ludzi potrzebujących niestandardowego produktu ubezpieczeniowego (np. preferencyjne ubezpieczenia dla młodych bezszkodowych kierowców, ubezpieczenia zdrowotne dla rowerzystów albo ubezpieczenie turystyczne dla podróżujących ze zwierzętami). Pojawiają się też próby wykorzystania ubezpieczeń peer-to-peer – zawieranych w ramach nieformalnego towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, w których w przypadku braku konieczności wypłaty świadczenia, część puli składek wraca do ubezpieczonych.

Usługi online zdominują rynek

Wśród millenialsów widoczna jest też tendencja do kupowania produktów, które można spersonalizować tak, żeby odpowiadały na potrzeby i wyrażały osobowość posiadacza. Analogicznie, ważnym czynnikiem decyzji o zakupie usługi finansowej jest dostęp do powiązanych z nią mobilnych rozwiązań oraz do wygodnej i indywidualnej obsługi klienta. Możliwości, jakie dają mobilne technologie stały się dla pokolenia Y nieodłącznym elementem we wszystkich sferach życia.

Szacuje się, że z usług mobilnych korzysta obecnie ponad połowa Polaków, a w roku 2020 będzie to trzy czwarte społeczeństwa. Dla porównania w Unii Europejskiej ze smartfonów korzysta ponad 68 proc. osób, a swój tablet ma co trzeci mieszkaniec krajów członkowskich.

Mimo to usługi mobilne wciąż nie są popularne na rynku ubezpieczeń. Obserwując trendy społeczne można jednak spodziewać się, że to właśnie one w najbliższych latach będą stanowić istotną część inwestycji zakładów ubezpieczeń. Procesy, które w pierwszej kolejności staną się mobilne to z pewnością szeroko rozumiana samoobsługa ubezpieczeń – wkrótce w każdym nowoczesnym zakładzie ubezpieczeń za pomocą telefonu z dostępem do internetu będziemy mogli zgłosić szkodę, przedłużyć ważność polisy lub nawet zmienić jej zakres.

Dostosowanie do potrzeb

Niektórzy ubezpieczyciele już zaczęli dostosowywać się do nowego stylu życia ich klientów. Centrala Generali uruchomiła program Vitality Life, który obecny jest we Włoszech oraz w Wielkiej Brytanii, od kwietnia 2016 został wprowadzony również w Niemczech. Przy pomocy aplikacji ubezpieczyciel zbiera informacje na temat przyjmowania leków czy uprawianych sportów, a w zamian za takie dane, użytkownik programu Vitality otrzymuje np. zniżki na siłownie czy darmowe bilety do kina.

Na polskim rynku na poza ubezpieczeniową interakcję z Klientem zdecydowała się Aviva, która do niektórych produktów ubezpieczeniowych dodaje drobne upominki. W przypadku ubezpieczenia OC klient może otrzymać jeden dzień w szkole bezpiecznej jazdy, gdy zdarzy mu się stłuczka.

Pracownik pokolenia Y

Millenialsi to też wymagający pracownicy, którzy, jak pokazują przykłady z Doliny Krzemowej, mogą wnieść do firmy innowacyjne myślenie. Ich oczekiwania względem pracodawcy nie ograniczają się jednak tylko i wyłącznie do wysokości zarobków. Coraz częściej pracownik poza rozwojem osobistym oczekuje, że jego potencjał i pomysły zostaną docenione, a dzięki nim będzie miał realny wpływ na procesy zachodzące w firmie. Co więcej, aby praca przebiegała sprawnie, millenialsi chcą korzystać z nowoczesnych narzędzi i systemów, które będą wspierać ich zadania, zapewniając im wygodne warunki pracy. Można to uzyskać dzięki przyjaznej dla zespołu organizacji pracy, czyli na przykład stosując coraz bardziej popularną metodykę Agile. Ta metodyka szczególnie sprawdza się w projektach wdrożeń systemów IT, ale również w codziennej pracy zespołów back-office sektora finansowego. Tę metodykę od lat z sukcesem stosuje Sollers.

Według danych wskazanych przez „The 10th Annual State of Agile™ Report", 81 proc. respondentów, pracujących w metodyce Agile twierdzi, że znacznie wzrosła ich motywacja i morale zespołu. 85 proc. badanych uważa, że wykorzystanie tej metodyki przyczyniło się również do zwiększenia produktywności.

Zmiany są nieuniknione

Jest pewne, że millenialsi zmienią charakter i produkty sektora finansowego. Konieczne będzie szukanie rozwiązań wygodnych zarówno dla klientów, jak i pracowników. Ubezpieczyciele nie są jeszcze w pełni przygotowani na związane z tym wyzwania. Każda rewolucja to jednak szansa dla biznesu na osiągnięcie nadzwyczajnych zysków. Komu przypadną one w udziale? To wszystko zależy od zrozumienia i umiejętnego dostosowania się do potrzeb tej rosnącej, zupełnie nowej grupy klientów.

Tomasz Kotecki, konsultant w Sollers Consulting

Już w 2026 roku przedstawiciele tak zwanego pokolenia Y będą stanowili około 75 proc. grupy aktywnej zawodowo, a zatem też klientów firm ubezpieczeniowych. Jak pokazują badania, jest to najbardziej wymagające w historii grono klientów i pracowników.

Jaki jest klient pokolenia Y

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację