W projekcie nie mówimy o interesie spółki dominującej, tylko interesie grupy spółek, a więc wspólnym interesie spółki dominującej oraz jej spółek zależnych, które de facto tworzą wspólny organizm gospodarczy. Interes grupy spółek jest nawet zdefiniowany w projekcie, m.in. dlatego, że działanie w interesie grupy spółek będzie uzasadniało aksjologicznie wydawanie przez spółkę dominującą wiążących poleceń spółce zależnej, a więc stosowanie podstawowego mechanizmu sprawnego zarządzania grupą spółek, ale także będzie uzasadniało wyłączenie potencjalnej odpowiedzialności cywilnej, a nawet karnej zarządców spółki zależnej, którzy stosując się do wiążących poleceń spółki dominującej, spowodują powstanie szkody w tej spółce, wprawdzie tylko w skali krótkoterminowej.
Kto ma władzę, wydaje polecenia, powinien więc ponosić odpowiedzialność. Jak ma być ona rozłożona?
Na wstępie należy zaznaczyć, że projekt przewiduje instytucję odmowy wykonania wiążącego polecenia. Jej stosowanie jest jednak zróżnicowane. Jednoosobowa spółka zależna nie może odmówić wykonania wiążącego polecenia. Z kolei spółka zależna, w której spółka dominująca może samodzielnie zmienić umowę (statut) spółki zależnej, ma prawo odmówić jego wykonania tylko wtedy, gdyby doprowadziło ono do niewypłacalności tej spółki bądź stanu zagrożenia niewypłacalnością.
Natomiast pozostałe spółki zależne mogą odmówić wykonania wiążącego polecenia, jeżeli będzie ono sprzeczne z ich interesem, wyrządzi tym spółkom szkodę, która nie będzie naprawiona w ciągu najbliższych dwóch lat. Dlatego też spółka dominująca odpowiada wobec spółki zależnej za wyrządzoną jej szkodę wskutek wykonania wiążącego polecenia. Odpowiada także za utratę wartości udziałów (akcji) wspólników mniejszościowych w przypadku drugiej ze wspomnianych wyżej kategorii spółek zależnych. Odpowiada też – choć w sposób bardzo ograniczony – względem wierzycieli spółki zależnej. Nie jest to jednak tzw. odpowiedzialność przebijająca spółki dominującej za długi spółki zależnej.
Czyli spółka matka w ogóle nie będzie odpowiadać za skutki jej poleceń?
Odpowiedzialność spółki dominującej za zobowiązania spółki zależnej względem wierzycieli tej ostatniej spółki (czyli odpowiedzialność przebijająca) należy do najtrudniejszych problemów zakresu prawa grup spółek. Przypomina to trochę kwadraturę koła. Od strony systemowej spółka dominująca jako wspólnik spółki zależnej (zawsze spółki kapitałowej) nie powinna odpowiadać za długi tej spółki, gdyż do istoty spółki kapitałowej należy brak odpowiedzialności wspólnika za zobowiązania spółki.