Katarzyna Lubnauer po konwencji PiS: Polacy tego nie kupią

- Przekaz PiS pokazuje jednoznacznie, że rządzący są, jak samochód, który wpadł w błoto, buksuje w miejscu i nie ma energii, żeby działać do przodu - powiedziała przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.

Aktualizacja: 16.12.2018 06:59 Publikacja: 16.12.2018 06:52

Katarzyna Lubnauer

Katarzyna Lubnauer

Foto: tv.rp.pl

Zrealizowana w kampanijnym stylu i z kampanijnym rozmachem sobotnia konwencja PiS, nie przyniosła przełomu, jeśli chodzi o kwestie programowe. PiS co prawda zarysowało nowe hasło, które może być motywem przewodnim kampanii do PE - "Polska Sercem Europy", ale nie było nowych konkretnych propozycji.

Te mają pojawić się w przyszłym roku, w styczniu-lutym. Ale PiS-owi udało się podkreśli polityczną ofensywę, która rozpoczęła się od wotum zaufania - pomogła w tym sytuacja w Warszawie. PiS przejęło też inicjatywę tuż przed Bożym Narodzeniem.

- Chodzi o to, żeby wskazać kierunki, którymi będziemy iść. Nie programy, te programy będą przedstawione bardzo niedługo, ale jeszcze nie dziś. Natomiast musimy wiedzieć w jakim kierunku musimy maszerować, aby ten marsz był zgodny z tym wszystkim czego oczekują Polacy, co ma zaspokoić ich potrzeby, ich marzenia - mówił Jarosław Kaczyński otwierając konwencję PiS.

- Polacy nie są tacy głupi i nie kupią przekazu, który był pusty. Pokazuje on jednoznacznie, że rządzący są, jak samochód, który wpadł w błoto, buksuje w miejscu i nie ma energii, żeby działać do przodu - komentowała konwencję Prawa i Sprawiedliwości Katarzyna Lubnauer.

Podkreśliła, że spadki PiS w sondażach to sygnał dla opozycji, by budować jak najszerszą koalicję. - Rozmawiamy z PSL, SLD, Unią Europejską Demokratów i oczywiście PO, po to, żeby w tym momencie pokazać Polakom, że istnieje realna alternatywa - powiedziała.

- Mam wrażenie, że próbują dać Polakom obrazek, który pozostanie na święta. Ale ten obrazek jest kompletnie nieprawdziwy - dodała.

Zrealizowana w kampanijnym stylu i z kampanijnym rozmachem sobotnia konwencja PiS, nie przyniosła przełomu, jeśli chodzi o kwestie programowe. PiS co prawda zarysowało nowe hasło, które może być motywem przewodnim kampanii do PE - "Polska Sercem Europy", ale nie było nowych konkretnych propozycji.

Te mają pojawić się w przyszłym roku, w styczniu-lutym. Ale PiS-owi udało się podkreśli polityczną ofensywę, która rozpoczęła się od wotum zaufania - pomogła w tym sytuacja w Warszawie. PiS przejęło też inicjatywę tuż przed Bożym Narodzeniem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kucharczyk: Wyborcy mogą czuć się rozczarowani listami KO do PE
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"