Szefowa Nowoczesnej mówiła o premierze Morawieckim w TOK FM. - Najbardziej zaskakujące dla mnie jest to, że pan Morawiecki jeszcze niedawno był ministrem rozwoju. On powinien zadbać o to, żeby np. w Polsce pojawiały się inwestycje. Zastanawiam się, jak ma zamiar zachęcić inwestorów, żeby w kraju, w którym sądownictwo jest tak skorumpowane mieli zainwestować pieniądze swoje czy swoich akcjonariuszy - powiedziała Katarzyna Lubnauer.

Zdaniem posłanki nastąpiło chwilowe zachłyśnięcie niektórych Polaków, "ale nastąpi otrzeźwienie". - Dla naszego elektoratu myślę w mniejszym stopniu, chociażby ze względu na jego poglądy o rechrystianizacji Europy. Wyborcy Nowoczesnej oczekują od premiera raczej tego, że będzie dobrym gospodarzem - powiedziała.

Zdaniem Lubnauer rosnący wynik PiS to "efekt Morawieckiego". - Przekonanie części Polaków, że pojawił się taki piękny, amerykański, nowy premier. Jeśli jednak przyjrzą się jego działaniom uważniej, po pierwsze działaniom, po drugie temu, że robi on wrażenie takiego bankstera Rydzyka, czyli człowieka, którego pierwsza wizyta medialna to była w Toruniu u ojca dyrektora, który w dalszym ciągu będzie kontynuował zapewne tę politykę, która była polityką PiSu, czyli przekazywania pieniędzy do toruńskich rozgłośni, to nie jest zbyt interesujące - oceniła.