Posłanka Nowoczesnej powiedziała, że część posłów jej partii pojawi się na spotkaniu z Donaldem Trumpem. - Stany Zjednoczone są ważnym sojusznikiem, dlatego nie warto się obrażać, tym bardziej, że zaproszenie wysłała ambasada, a nie prezydent Andrzej Duda - powiedziała.
- Osobiście się zastanawiam, bo jestem osobą, która mocno wspiera prawa kobiet. Pewnym dylematem jest jest dla mnie uczestniczenie w takim spotkaniu. Mieliśmy sporo kontrowersji w kampanii wyborczej, które generował Donald Trump, ale pamiętajmy, że teraz jestem prezydentem USA, więc warto wysłuchać, co ma do powiedzenia - dodała.
Jak Rosja odbiera bojkot ze strony Platformy Obywatelskiej? - Jeśli byłyby merytoryczne podstawy, by nie uczestniczyć w tym spotkaniu, to można to wziąć pod uwagę. Jeśli to tylko forma sprzeciwu na formę zaproszenia czy osoby, która to zaproszenie wysyła, to jest to trochę niepoważne - oceniła Rosa.