Leszek Skiba Główny Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych i wiceminister finansów cytowany przez Polską Agencję Prasową miał powiedzieć, ze wypłata nauczycielom wynagrodzeń za strajk stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Skiba przypomniał przy tym stanowisko krakowskiej Regionalnej Izby Obrachunkowej która na początku kwietnia uznała, że w myśl art. 23 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych protestujący pracownicy nie zachowują prawa do wynagrodzenia za czas strajku.

Czytaj także: Wynagrodzenie nauczycieli za czas strajku

Z analizy prawnej opublikowanej przez Fundację Batorego wynika jednak coś zupełnie innego. Zdaniem współautora tej opinii dr hab. Dawida Sześciło, kierownika Zakładu Nauki Administracji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego art. 11 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych zakazane jest tylko takie dokonanie wydatku ze środków publicznych, które nie ma upoważnienia określonego ustawą budżetową, uchwałą budżetową lub planem finansowym albo odbywa się z przekroczeniem zakresu tego upoważnienia lub z naruszeniem przepisów dotyczących dokonywania poszczególnych rodzajów wydatków. W przypadku wydawania pieniędzy z subwencji oświatowej, z której są finansowane wynagrodzenia nauczycieli, samorządy mają bardzo dużą swobodę w korzystaniu z tych środków.

Wystarczy, że porozumienia postrajkowe, które zostaną zawarte na zakończenie trwających sporów z dyrektorami placówek oświatowych, będą zawierać takie postanowienia. Bezzasadne są również wysyłane pod adresem samorządów ostrzeżenia, że takie działania będą skutkowały odpowiedzialnością za naruszenie dyscypliny finansów publicznych – komentuje dr. Sześciło.