Reklama

Artur Rojek: Muzyka przyszłości

Artur Rojek, dyrektor katowickiego OFF Festivalu, mówi o tym, że woli od bicia rekordów frekwencji stawiać na jakość prezentowanych artystów.

Aktualizacja: 03.08.2019 09:04 Publikacja: 01.08.2019 21:00

Artur Rojek: Muzyka przyszłości

Foto: fot. Karol Grygoruk

W tym roku największy polski festiwal Open'er w Gdyni miał o 30 tys. mniejszą frekwencję niż w 2018 r. Mówi się o tym, że OFF może na tym zyskać. Są przegrupowania pośród festiwalowych bywalców? Na przykład pokoleniowe?

OFF to festiwal butikowy. Co roku przez trzy dni odwiedza nas 20 tysięcy ludzi i nigdy nie narzekaliśmy na spadek frekwencji. Ważne są dla nas odpowiednia selekcja wydarzeń i wysoka jakość. Chcemy dostarczać ludziom wyjątkowych przeżyć, aby ich pobyt i zabawa w Katowicach były jedyne w swoim rodzaju. To powoduje, że na OFF przyjeżdżają ludzie ceniący sobie dobrą muzykę, obsługę, wyśmienite jedzenie, przyjazną atmosferę i otoczenie. Organizujemy festiwal średniej wielkości, ale dzięki takiemu założeniu jesteśmy bliżej uczestnika.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama