2016: rok rekordów na rynku nowych mieszkań

W ośmiu głównych miastach popyt na lokale przewyższał podaż.

Aktualizacja: 12.12.2016 11:01 Publikacja: 11.12.2016 20:06

Inwestycja Ursa Smart City w warszawskim Ursusie.

Inwestycja Ursa Smart City w warszawskim Ursusie.

Foto: materiał inwestora

Pod względem liczby sprzedanych lokali ten rok był najlepszy w historii polskiego rynku deweloperskiego – podkreśla Tomasz Kołodziejczyk z redNet Property Group. Szacuje, że na ośmiu rynkach (Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Katowice i Szczecin) firmy deweloperskie znalazły chętnych na 60,1 tys. mieszkań. W ubiegłym roku – na 56,1 tys. Na rynek trafiło w tym roku 57,8 tys. mieszkań, a w ubiegłym – 61,1 tys. – W ośmiu głównych miastach popyt na mieszkania przewyższał podaż. Żeby sprostać oczekiwaniom nabywców, deweloperzy rozpoczynali wiele inwestycji – komentuje Kołodziejczyk.

Gotówka i dywidendy

– Ubiegłoroczny rekord sprzedaży nowych mieszkań może zostać pobity co najmniej o 10 proc. – szacuje Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Trzeci z rzędu rekordowy wynik byłby wyczynem bez precedensu. Już pierwszy bardzo dobry kwartał pokazał, że boom na rynku pierwotnym trwa pomimo kolejnej podwyżki wkładu własnego do kredytów hipotecznych – podkreśla.

I dodaje, że w drugim kwartale deweloperzy zaskoczyli i rekordowymi wynikami sprzedaży, i liczbą wprowadzanych na rynek mieszkań. Bardzo dobry okazał się także trzeci kwartał, chociaż wyczerpały się pieniądze na dopłaty z „MdM".

O dynamicznym rozwoju rynku pierwotnego mówi także Marcin Krasoń, analityk w firmie Home Broker. Poza rekordami sprzedażowymi deweloperzy mają też na koncie rekordowo dużo pozwoleń na budowę. Od listopada 2015 roku do października tego roku firmy dostały zgodę na wybudowanie 103,6 tys. mieszkań. Licząc rok do roku, to wzrost o 11,3 proc.

– Widać też wyraźny wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania. W ciągu ostatnich 12 miesięcy deweloperzy oddali 76,2 tys. lokali – podaje Marcin Krasoń. Roczna zmiana przekracza 27 proc. – To najlepszy wynik od listopada 2009 roku, kiedy to dogasał boom kredytowo-mieszkaniowy – zauważa analityk Home Brokera. Krasoń zwraca też uwagę na firmy notowane na giełdzie. – Z kwartału na kwartał spółki poprawiały wyniki. Są lepsze niż w czasie prosperity 2004–2008 – podkreśla Krasoń.

– Dynamiczny wzrost zyskowności spółek deweloperskich, który przełoży się w przyszłym roku na wypłatę lukratywnych dywidend, to jeden z tegorocznych trendów – dodaje Jarosław Jędrzyński. Pytany, co go najbardziej zaskoczyło w tym roku, mówi o transakcjach gotówkowych. Na początku roku wydawało się, że takich zakupów będzie coraz mniej. – Tymczasem inwestorzy gotówkowi byli coraz bardziej aktywni – podkreśla analityk portalu RynekPierwotny.pl.

Z analiz wynika, że mimo dużego popytu na mieszkania ceny lokali pozostały stabilne. – Odnotowywane różnice zależą bardziej od standardu nowych mieszkań – mówi Tomasz Kołodziejczyk. – W przyszłym roku ceny nowych mieszkań wzrosną o 3–4 proc.

Nie tylko cena

Mijający rok do wyjątkowo udanych zaliczają także deweloperzy. – Wyraźnym trendem były inwestycyjne zakupy mieszkań oraz transakcje gotówkowe – mówi Małgorzata Szwarc-Sroka, członek rady nadzorczej spółki J.W. Construction Holding. – To efekt m.in. niskich stóp procentowych. Wielu inwestorów, którzy za ryzykowne uznali giełdowe inwestycje, zdecydowało się na ulokowanie oszczędności w nieruchomościach – dodaje.

Szwarc-Sroka zwraca też uwagę na stabilną sprzedaż mieszkań, którą nie zachwiało nawet wyczerpanie się pieniędzy na dopłaty z tegorocznej puli „MdM".

Zadowolenia nie ukrywa też Mateusz Juroszek, wiceprezes spółki Atal. – Konsekwentnie zwiększamy sprzedaż. Do końca listopada sprzedaliśmy 2204 lokale, czyli o 30 proc. więcej niż w całym ubiegłym roku. Mamy rozbudowaną ofertę z ok. 2,8 tys. lokali – podaje Juroszek. – Rozpoczęliśmy też działalność na dwóch nowych rynkach – trójmiejskim i poznańskim. Budujemy osiedla we wszystkich największych aglomeracjach w Polsce – podkreśla.

Zdaniem wiceszefa Atalu sytuacja na rynku pierwotnym była w tym roku bardzo dobra. Sprzyjała rozwojowi firm deweloperskich. – W Polsce mamy wciąż olbrzymie braki mieszkaniowe, co będzie się przekładać na wyniki sprzedaży – prognozuje Mateusz Juroszek. – Od dwóch–trzech lat klienci kupują większe mieszkania. Największą popularnością cieszą się trzypokojowe lokale o powierzchni ok. 60–65 mkw. Nabywcy zwracają uwagę na standard wykonania, ciekawy projekt, udogodnienia. Liczą się już nie tylko cena i lokalizacja – opowiada.

Także Mateusz Juroszek mówi o transakcjach gotówkowych. Klienci, którzy kupili mieszkania tej firmy za własne pieniądze, stanowili w tym roku ok. 25 proc.

– Rynek zachowywał się bardzo stabilnie, nic nas nie zaskoczyło – komentuje wiceszef Atalu. – Zgodnie z naszymi przewidywaniami ani rozszerzenie „MdM" na rynek wtórny, ani zapowiedź programu Mieszkanie+, ani też wzrost wkładu własnego do kredytów nie odbiły się na wynikach branży – podkreśla.

O dobrym roku mówi też Ewa Perkowska, dyrektor pionu handlowego w Budimeksie Nieruchomości. – Szacujemy, że sprzedamy ponad 1,5 tys. mieszkań – mówi. – W tym roku rozszerzyliśmy działalność, wchodząc na gdański rynek. W grudniu do sprzedaży trafi apartamentowiec przy ul. Panieńskiej – Oldnova. Zrewitalizowana kamienica z kilkudziesięcioma mieszkaniami powinna szczególnie zainteresować inwestorów kupujących lokale na wynajem – zachęca.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu