Rynek premium jest najmniej podatny na spowolnienie

W kryzysie spada liczba transakcji, ale ceny pozostają wysokie – mówi Karolina Kaim, prezes Tacit Investments, twórczyni firmy HLSM, badającej rynek nieruchomości luksusowych w Polsce.

Publikacja: 03.10.2019 17:00

Rynek premium jest najmniej podatny na spowolnienie

Foto: materiały prasowe

Na szerokim rynku sprzedaż mieszkań spada drugi rok z rzędu, jednocześnie ceny rosną, w Warszawie średnia cena to ponad 10 tys. zł za mkw., w Gdańsku ponad 9 tys. zł. Jak wygląda sytuacja na rynku premium?

Widzimy zarówno wzrost liczby transakcji, jak i wzrost oferty. W I połowie 2019 r. sprzedano w Warszawie o 10 proc. więcej apartamentów rok do roku, a podaż wzrosła o 62 proc. Rynek premium ma to do siebie, że jest niszowy, zatem mówimy o 150 zawartych umowach sprzedaży. W ofercie na koniec czerwca było około 250 mieszkań spełniających kryteria.

Jakie to kryteria?

Rynek premium to mieszkania plasujące się w 1–3 proc. najdroższych lokali w danej aglomeracji. W Warszawie próg wejścia to 25 tys. zł za mkw. wobec 20 tys. zł jeszcze kilka lat temu. Średnia cena to około 28 tys. zł, a najwyższe ceny transakcyjne przekraczają aktualnie w stolicy 45 tys. zł za mkw.

Rynek premium to nie tylko cena, ma on różne aspekty, tak jak różne są preferencje kupujących. To mogą być duże wieże mieszkalne, ale i kameralne projekty na kilka, kilkanaście apartamentów, odrestaurowane kamienice czy domy z ogrodem. Nieruchomość, by mogła nosić miano premium, musi oferować długoterminową stabilność, niepowtarzalną lokalizację. W Nowym Jorku pierwsza linia budynków przy Central Parku zawsze będzie najdroższa, w Warszawie podobnie jest przy Łazienkach.

Jakie są perspektywy dla rynku premium w Warszawie?

Prognozujemy, że wartość stołecznego rynku wzrośnie w tym roku o 7–8 proc. Nie widzimy przesłanek, by miało to być mniej, ale nie chcemy być nadmiernie optymistyczni. To raczej stabilna i wiarygodna prognoza.

Na świecie mamy sygnały, że gospodarka hamuje. Czy to może ostudzić zapał do kupowania apartamentów?

Niewątpliwie zakup apartamentu luksusowego jest dobrą inwestycją. Rynek premium wykazuje znacząco większą odporność na spowolnienie gospodarcze. Owszem, spada liczba transakcji, ale ceny pozostają wysokie, nieruchomości nie tracą wartości.

Kto kupuje apartamenty premium w Polsce? Czy Warszawa jest atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów zagranicznych?

Zdecydowanie kupuje polski biznes – właściciele dużych firm z całego kraju. Bardzo często zakup podyktowany jest chęcią posiadania prestiżowego adresu w Warszawie. Mamy też menedżerów wyższego szczebla, celebrytów, sportowców, artystów itd. Udział zagranicznych klientów jest relatywnie niewielki, ponadto tacy nabywcy zazwyczaj mają jakiś związek z Warszawą – biznesowy czy rodzinny.

Nie widzimy dużego zainteresowania zagranicznych kupców z nastawieniem stricte inwestycyjnym. Na to nasz rynek jest za mały, a oferta np. Londynu – mimo wszystkich turbulencji – jest wciąż większa i ciekawsza. Myślę, że powoli tacy kupujący mogą się pojawiać, wraz ze wzrostem oferty na warszawskim rynku.

A jak rozwijają się rynki premium poza Warszawą?

Widzimy ciekawe transakcje w Gdyni, w Krakowie, Wrocławiu, na Śląsku, w pasie nadmorskim – Juracie, Jastarni, także w górach z roku na rok oferta rośnie.

Na szerokim rynku sprzedaż mieszkań spada drugi rok z rzędu, jednocześnie ceny rosną, w Warszawie średnia cena to ponad 10 tys. zł za mkw., w Gdańsku ponad 9 tys. zł. Jak wygląda sytuacja na rynku premium?

Widzimy zarówno wzrost liczby transakcji, jak i wzrost oferty. W I połowie 2019 r. sprzedano w Warszawie o 10 proc. więcej apartamentów rok do roku, a podaż wzrosła o 62 proc. Rynek premium ma to do siebie, że jest niszowy, zatem mówimy o 150 zawartych umowach sprzedaży. W ofercie na koniec czerwca było około 250 mieszkań spełniających kryteria.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu