Lokum po cioci czasem z ulgą

Nieruchomość w spadku po dalszej rodzinie nie korzysta z pełnego zwolnienia od podatku. Są jednak inne furtki.

Publikacja: 01.08.2019 18:00

Opodatkowanie daniną od spadków i darowizn zależy od stopnia pokrewieństwa

Opodatkowanie daniną od spadków i darowizn zależy od stopnia pokrewieństwa

Foto: AdobeStock

Mogłoby się wydawać, że nie ma nic lepszego niż nieoczekiwanie dostać w spadku mieszkanie czy domek z ogródkiem w spadku po dalekim krewnym.

Jednak gdy do drzwi zapuka skarbówka, szybko może się okazać, jak bardzo kłopotliwy może być taki prezent od losu. Opodatkowania uda się co prawda uniknąć lub je ograniczyć, ale trzeba wiedzieć jak.

Zerowa i inne grupy

Spadkobranie i darowizny w najbliższej rodzinie od wielu lat są w Polsce premiowane podatkowo. Ustawodawca uznał, że budżet nie powinien bogacić się na przepływach majątkowych i wprowadził pełne, nielimitowane kwotowo zwolnienie dla tzw. zerowej grupy podatkowej. Zwolnienie dotyczy nabyć – w tym nieruchomości w drodze dziedziczenia – przez małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki itd.), wstępnych (rodzice, dziadkowie itd.), pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Jak każdy wyjątek pełne zwolnienie zostało obwarowane pewnymi warunkami.

Jednym z najistotniejszych jest zgłoszenie nabycia w odpowiednim czasie fiskusowi. Podatnik ma na to sześć miesięcy. W przypadku nabycia w drodze dziedziczenia termin co do zasady liczy się od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku.

Jeżeli nabywca dowiedział się o nabyciu po upływie tego terminu, zachowa przywilej, jeśli zgłosi je do urzędu skarbowego nie później niż w terminie sześciu miesięcy od dnia, w którym się o nim dowiedział. Z tym, że musi dodatkowo uprawdopodobnić fakt późniejszego powzięcia wiadomości o ich nabyciu.

W praktyce dziedziczenie mieszkań czy domów po najbliższej rodzinie np. rodzicach, dziadkach czy rodzeństwie, bez względu na wartość majątku, odbywa się bez podatku. Warto tylko pamiętać, że sześciomiesięczny termin na zgłoszenie nabycia ma charakter materialny, czyli taki, który nie podlega przywróceniu. Jeśli spadkobierca się spóźni, nie ma co liczyć na jego przywrócenie, bez względu na powód spóźnienia. Niespełnienie warunków do pełnego zwolnienia to prosta droga do opodatkowania według zasad dla I grupy podatkowej.

W tym miejscu należy przypomnieć, że opodatkowanie podatkiem od spadków i darowizn zależy właśnie od stopnia pokrewieństwa. Wysokość podatku ustala się bowiem w zależności od grupy podatkowej, do której zaliczony jest nabywca.

W ustawie o podatku od spadków i darowizn oprócz tej specjalnej grupy zerowej są trzy podstawowe. Przy czym pierwsza częściowo pokrywa się z najbardziej uprzywilejowaną grupą zerową. Do I grupy podatkowej zalicza się: małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki itd.), wstępnych (rodzice, dziadkowie itd.), pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów.

W kolejnej II grupie znajduje się dalsza rodzina tj. zstępni rodzeństwa (tj. ich dzieci, wnuki, np. siostrzeniec czy bratanica), rodzeństwo rodziców (np. brat matki), zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa (np. szwagier) i rodzeństwo małżonków (np. siostra żony), małżonków rodzeństwa małżonków (np. mąż siostry męża czy żony), małżonków innych zstępnych (dzieci, wnuków itd). Za rodziców w rozumieniu ustawy uważa się również przysposabiających, a za zstępnych także przysposobionych i ich zstępnych.

Do ostatniej, III grupy podatkowej, ustawodawca zalicza wszystkich innych nabywców. Przy czym będą to zarówno dalsi krewni i powinowaci, który nie zostali zaliczeniu do I i II grupy podatkowej, jak i osoby zupełnie sobie obce.

To, do jakiej grupy podatkowej należy podatnik, przesądza w pierwszej kolejności o wysokości podatku. Odnosi się do niej bowiem zarówno skala podatku od spadków i darowizn, jak i kwoty wyłączone z opodatkowania, czyli limit, do którego nie ma podatku (patrz ramka).

Kolejnym ważnym czynnikiem, który ma wpływ na to, ile spadkobierca zapłaci podatku od mieszkania czy domu w spadku, jest podstawa opodatkowania. To tzw. czysta wartość, czyli wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych – w tym przypadku nieruchomości – ustalona według ich stanu w dniu nabycia i cen rynkowych z dnia powstania obowiązku podatkowego – po potrąceniu długów i ciężarów. Do długów i ciężarów zalicza się przede wszystkim polecenia lub zapis zwykły, a także m.in. koszty leczenia i opieki w czasie ostatniej choroby spadkodawcy, jeżeli nie zostały pokryte za jego życia i z jego majątku, koszty zwyczajowego pogrzebu spadkodawcy (o ile nie zostały pokryte z jego majątku, zasiłku pogrzebowego lub zwrócone w innej formie), koszty postępowania spadkowego, wypłaty zachowku.

Podsumowując, to, ile podatku zapłaci spadkobierca od odziedziczonego mieszkania czy domu, zależy od stopnia spokrewnienia ze zmarłym, wartości majątku i zakresu długów i ciężarów spadkowych. Przy czym w najgorszej sytuacji są podatnicy, którzy dziedziczą po dalekich krewnych czy obcych osobach. Przykładowo, przy mieszkaniu, którego czysta wartość do opodatkowania wynosi 350 tys. zł, podatek od spadku dla osoby z III grupy podatkowej wyniesie prawie 70 tys. zł. Niemniej kwoty, na które może liczyć fiskus w innych grupach, też nie są małe. Przy tych samych parametrach w II grupie podatek to nieco ponad 40 tys. zł, a I grupie ok. 20 tys. zł. Takie sumy większość szczęśliwych spadkobierców mogą zwalić z nóg.

Sposoby na fiskusa

Co zrobić, gdy podatnika nie stać na zapłatę daniny?

Pierwszą furtką może być ulga z art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn. To specjalna preferencja dotycząca nabycia własności (współwłasności) domu czy mieszkania – w tym spółdzielczych. Osobom z I i II grupy podatkowej, które nabędą takie nieruchomości, m.in. w drodze dziedziczenia czy polecenia testamentowego, i spełnią ustawowe warunki do podstawy opodatkowania, nie zostanie im wliczona ich czysta wartość do 110 mkw. powierzchni użytkowej.

Ulga jest obwarowana kilkoma warunkami, które muszą być spełnione łącznie. Główne dotyczą obywatelstwa, braku własności innego lokum (wyzbycie się go w odpowiednim czasie), niebycia najemcą (ewentualnie rozwiązanie najmu w odpowiednim czasie) oraz zamieszkiwanie z zameldowaniem na pobyt stały w nabytym lokum przez co najmniej pięć lat. Przy czym w szczególnych przypadkach opisanych w ustawie te warunki mogą ulec złagodzeniu, m.in. gdy konieczna jest zamiana miejsca zamieszkania.

Na tę ulgę szansę przy dziedziczeniu i nabyciach „okołospadkowych" mają nawet osoby z III grupy podatkowej. Tu ustawodawca stawia jednak dodatkowy warunek. Muszą sprawować opiekę nad wymagającym jej spadkodawcą na podstawie pisemnej umowy z podpisem notarialnie poświadczonym przez co najmniej dwa lata od dnia poświadczenia.

Warto też wspomnieć jeszcze o dwóch „niszowych" zwolnieniach przewidzianych przez ustawodawcę. Pierwsze dotyczy osób z I i II grupy, które w drodze spadku lub zapisu windykacyjnego nabywają zabytki nieruchome wpisane do rejestru, o ile zabezpieczą je i konserwują (art. 4 ust. 1 pkt 9 lit. d). Drugie dotyczy repatriantów (art. 4 ust. 1 pkt 18).

Gdy spadkobierca nie ma szans na żadne zwolnienie, pozostają jeszcze dwie opcje.

Pierwsza to ulga uznaniowa. Jak wyjaśnia Konrad Piłat, doradca podatkowy w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, niektórzy spadkobiercy mogą nie być w stanie zapłacić podatku jednorazowo. Takie osoby zaraz po otrzymaniu decyzji powinny wystąpić z wnioskiem o rozłożenie go na raty. Należy w nim szczegółowo wykazać, jakie dochody się uzyskuje oraz jakie koszty utrzymania ponosi. Na tej podstawie należy zaproponować harmonogram zapłaty podatku.

Ekspert przypomina, że trzeba uwzględnić konieczność uiszczenia opłaty prolongacyjnej. Są to swego rodzaju odsetki płacone do urzędu skarbowego z tytułu umożliwienia zapłaty podatku na raty.

– Obecnie opłata prolongacyjna wynosi 4 proc., czyli znacznie mniej niż rzeczywiste – uwzględniające prowizje i opłaty – oprocentowanie kredytów czy pożyczek. Rozłożenie podatku na raty jest zatem korzystniejszym rozwiązaniem niż pożyczanie na komercyjnych warunkach – tłumaczy Konrad Piłat.

Podkreśla, że im krótszy jest proponowany okres spłaty, tym większa szansa, że wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie. Okres ten raczej nie powinien przekraczać dwóch–trzech lat. Zależy to jednak od konkretnego przypadku i odpowiedniego uzasadnienia wniosku.

Przepisy przewidują również inne ulgi uznaniowe: odroczenie terminu płatności, a nawet umorzenie zaległości podatkowej. Te, a szczególnie umorzenie, są jednak znacznie mniej chętnie stosowane przez fiskusa.

Ostatnią deską ratunku jest sprzedaż odziedziczonego lokum, ale z tą decyzją trzeba bardzo uważać, bo można wpaść z deszczu pod rynnę. Odpłatne zbycie mieszkania czy domu przed upływem pięciu lat od końca roku nabycia (a jest nim też spadkobranie), co do zasady podlega PIT. Z tym, że od początku 2019 r. przy nieruchomościach spadkowych ten pięcioletni termin jest liczony od nabycia przez spadkodawcę, a nie spadkobiercę. Jeśli więc zmarły posiadał dom czy mieszkanie od wielu lat, szybka sprzedaż może być dla spadkodawcy pewnym rozwiązaniem. Bo zyska pieniądze na spłatę podatku od spadku, a nie ryzykuje wpadnięciem w PIT. Jeśli pięcioletni termin nie upłynął, sprzedaż wiąże się z koniecznością rozliczenia dwóch podatków.

Skala i kwota wolna w podatku od spadków i darowizn

Podatek oblicza się od nadwyżki podstawy opodatkowania ponad kwotę wolną od podatku według następujących skal:

A. dla nabywców zaliczonych do I grupy podatkowej podatek wynosi:

do 10 278 zł – 3 proc.,

od 10 278 zł do 20 556 zł – 308 zł 30 gr i 5 proc. nadwyżki ponad 10 278 zł,

od 20 556 zł – 822 zł 20 gr i 7 proc. nadwyżki ponad 20 556 zł.

B. dla nabywców zaliczonych do II grupy podatkowej podatek wynosi:

do 10 278 zł – 7 proc.,

od 10 278 zł do 20 556 zł – 719 zł 50 gr i 9 proc. od nadwyżki ponad 10 278 zł,

od 20 556 zł – 1 644 zł 50 gr i 12 proc. od nadwyżki ponad 20 556 zł.

C. dla nabywców zaliczonych do III grupy podatkowej podatek wynosi:

do 10 278 zł – 12 proc.,

od 10 278 zł do 20 556 zł – 1 233 zł 40 gr i 16 proc. od nadwyżki ponad 10 278 zł,

od 20 556 zł – 2 877 zł 90 gr i 20 proc. od nadwyżki ponad 20 556 zł 1 644 zł 50 gr i 12 proc. od nadwyżki ponad 20 556 zł.

Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby, własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej:

1) 9 637 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej,

2) 7 276 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej,

3) 4 902 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Mogłoby się wydawać, że nie ma nic lepszego niż nieoczekiwanie dostać w spadku mieszkanie czy domek z ogródkiem w spadku po dalekim krewnym.

Jednak gdy do drzwi zapuka skarbówka, szybko może się okazać, jak bardzo kłopotliwy może być taki prezent od losu. Opodatkowania uda się co prawda uniknąć lub je ograniczyć, ale trzeba wiedzieć jak.

Pozostało 97% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu