16 lat temu naukowcy pod kierownictwem Roba Capona z University of Queensland badali próbki błota zebranego obok rampy dla łodzi w Tasmanii. Zespół analizował grzyby z rodzaju penicillium (pędzlak). Wówczas znaleźli coś co może zmienić przyszłość wysoce uzależniających leków opioidowych.

"Natknęliśmy się na grzyb, z którego uzyskaliśmy nowy typ cząsteczek. Nazwaliśmy je bilaidami (bilaids). Jak zauważyłem, są one podobne do endomorfin - naturalnych peptydów wytwarzanych przez organizm ludzki, które aktywują receptory opioidowe i przynoszą ulgę w bólu”, powiedział Capon.

Wraz z kolegami z University of Queensland i Uniwersytetu w Sydney, Capon zmodyfikował nowo odkrytą cząsteczkę, aby wyprodukować substancję o nazwie bilorfina, która okazała się równie silna jak morfina, ale znacznie mniej destrukcyjna dla organizmu ludzkiego. Jeśli wyprodukowanie leku się powiedzie, będzie on znacznie bezpieczniejszy niż leki opioidowe ze względu na znacznie mniejsze ryzyko przedawkowania.

Rob Capon uważa, że odkrycie jest niezwykle cenne ze względu na zastosowania farmaceutyczne. Stanowi też zachętę dla innych badaczy do poszukiwania nowych substancji w zupełnie niespodziewanych miejscach, na przykład w glebie z jej rodzimą populacją drobnoustrojów i grzybów.

„Chociaż nasze odkrycie leku przeciwbólowego pochodzącego z grzyba rosnącego w błotnistym ujścia rzeki było wyjątkowo pozytywne, nasuwa się pytanie o niemal nieskończoną różnorodność grzybów w glebach, roślinach, zwierzętach i wodach planety. Być może powinniśmy badać inne grzyby w poszukiwaniu środków przeciwbólowych”, powiedział Capon.