Poseł PiS: Wyrzucić z resortów "obce gazety"

Nie karmić tych, którzy szkodzą - apeluje poseł PiS Andrzej Melak i żąda w interpelacji, aby ministerstwa przestały prenumerować media, które krytykują rząd Beaty Szydło.

Aktualizacja: 29.04.2017 12:39 Publikacja: 29.04.2017 11:16

Poseł PiS: Wyrzucić z resortów "obce gazety"

Foto: 123RF

Wśród "szkodzących" rządowi mediów Melak wymienia "Gazetę Wyborczą", "Fakt" i "Super Express" oraz tygodniki "Newsweek Polska" i "Politykę".

Pytany o to, na czym polega "szkodliwość" owych mediów, Melak mówi, że "szkalują Polskę i realizują wytyczne przychodzące z Zachodu, między innymi od wydawnictwa Ringier Axel Springer".

- Są tubą propagandową obcych nacji. Krótko, dziękuję, do widzenia - podsumował poseł. I dodał, że nie powinno się wspierać tych, "którzy na nas plują".

Melak oznajmił, że docenia twórczą krytykę, ale kłamstwa, obrażanie Polski i wykonywanie instrukcji tych, którzy nie życzą dobrze Polsce, to coś innego niż krytyka.

- Dlatego uważam, że nie powinno się karmić tych, którzy Polsce szkodzą - skwitował.

Melak w interpelacji nr 11718 wskazuje, że miejsce wyrugowanych z ministerstw periodyków powinny zająć takie tytuły jak "Nasz Dziennik", "Gazeta Polska Codziennie", "Gazeta Polska" oraz "wSieci".

Więcej - www.money.pl

Wśród "szkodzących" rządowi mediów Melak wymienia "Gazetę Wyborczą", "Fakt" i "Super Express" oraz tygodniki "Newsweek Polska" i "Politykę".

Pytany o to, na czym polega "szkodliwość" owych mediów, Melak mówi, że "szkalują Polskę i realizują wytyczne przychodzące z Zachodu, między innymi od wydawnictwa Ringier Axel Springer".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany