Gra, w fazie tzw. wczesnego dostępu, trafiła na rynek w piątek wieczorem. Wystartowała o późniejszej godzinie niż pierwotnie zapowiadano, a i tak okazało się, zawiera sporo błędów. Fatalnie działało m.in. łączenie się z serwerami. Na portalach internetowych w weekend pojawiły się artykuły, wieszczące katastrofę gry. Hipotezę tę zdawały się potwierdzać bardzo słabe recenzje graczy - obecnie odsetek pozytywnych wynosi około 50 proc., co jest bardzo kiepskim wynikiem, warto jednak odnotować, że pozytywnych opinii przybywa, co świadczy o tym, że problemy techniczne są przez spółkę na bieżąco rozwiązywane. Warto też odnotować, że była to premiera w fazie tzw. wczesnego dostępu. Analitycy, których poprosiliśmy o komentarz podkreślają, że nawet gry wypuszczane przez światowych gigantów na tym etapie borykają się z problemami technicznymi.

Mimo błędów technicznych gra „World War 3” co do zasady graczom się podoba i utrzymuje się na wysokim miejscu na liście światowych bestsellerów. To w zasadzie jest najistotniejszą wiadomością. To z tego też powodu wycena akcji The Farm 51 na NewConnect dziś bardzo mocno rośnie. Przed południem za akcję trzeba zapłacić 48,4 zł, po zwyżce o niemal 50 proc. Wrażenie robi potężny obrót – jego wartość przekroczyła już 25 mln zł. Co ciekawe, to rekord nie tylko na NewConnect, ale też na rynku głównym. Tam obecnie największy obrót jest na PKN Orlen i sięga 15 mln zł.

„World War 3” to gra typu multiplayer. Można się w niej zmierzyć się z innymi graczami podczas zbrojnego konfliktu. Przy grze pracowali specjaliści m.in. z wojska i centrów badawczo-rozwojowych.