Dlaczego tak mało ludzi ogląda igrzyska w Tokio

Stacje tv transmitujące rywalizację sportowców na igrzyskach w Tokio nie są z pewnością zadowolone z popularności tych transmisji.

Aktualizacja: 03.08.2021 17:48 Publikacja: 03.08.2021 17:45

Dlaczego tak mało ludzi ogląda igrzyska w Tokio

Foto: PAP

W największych krajach świata liczba telewidzów malała od 2016 r., bo transmisje składały się z odrębnych dyscyplin, eliminacje i finały były często innego dnia, a w Japonii sportowcy walczą o medale i sławę w czasie, gdy większość Europejczyków i Amerykanów śpi. Dane o oglądaniu uroczystości otwarcia igrzysk i wydarzeń z pierwszych kilku dni wskazują, że tokijskie igrzyska są najmniej oglądaną imprezą w Europie i w Stanach w ostatnich latach. Jedyna pociecha, to więcej Japończyków i Australijczyków przed telewizorami - pisze Reuter. Trudno porównywać kolejne igrzyska ze względu na różne strefy czasowe, pojawiła się pandemia, a wcześniej było mniej możliwości korzystania ze streamingu, ale mimo wszystko tendencja spadkowa jest wyraźna.

Uroczystość otwarcia igrzysk w ostatni piątek oglądało zaledwie 16,9 mln telewidzów w USA, najmniej w ciągu ostatnich 33 lat - wynika z danych firmy Nielsen ogłoszonych przez NBC Universal. Ta widownia zmalała o 36 proc. wobec 2016 r., bo otwarcie w Rio de Janeiro oglądało 26,5 mln Amerykanów oraz mniej o 58 proc. wobec imprezy w Londynie z 2012 r., gdy było w Stanach 40,7 mln widzów. W niedzielę wieczorem 1 sierpnia amerykańska widownia wzrosła do 19,4 mln, ale w poniedziałek 2 sierpnia zmalała do 15,7 mln.

Prezes NBC Universal, Jeff Shell - firmy, która zapłaciła 7,65 mld dolarów za wyłączne prawa transmitowania w Stanach igrzyska do 2032 r. - przedstawił analitykom w ramach telekonferencji kilka czynników, zaniżających oglądalność. - Mieliśmy trochę pecha, nastawienie było negatywne, bo przez rok nie było imprez z widzami. W rezultacie liniowe oceny okazały się gorsze od oczekiwanych przez nas - powiedział.

Jego firma i inni nadawcy starają się pokazywać więcej relacji w dłuższym czasie na różnych kanałach i systemach odbioru, co utrudnia znalezienie konkretnej relacji. NBC Universal nadaje je w dwóch zwykłych sieciach, w sześciu kablowych i na licznych platformach cyfrowych, w tym w serwisie streamingowym Peacock. Ale pogubił się trochę w tym bogactwie, np. w Peacocku nie było uroczystości otwarcia, z kolei cały program w tym serwisie jest bezpłatny, ale chcący oglądać na żywo mecze koszykówki mężczyzn musieli zapłacić po 4,99 dolarów. - To wszystko wywołało wiele niepewności, pytań i frustracji - stwierdził analityk od kredytów, Patrice Cucinello.

Oglądalność zmalała też w Europie, gdzie różnica w czasie stała się wyzwaniem dla stacji nadających relacje z Japonii. Przez pierwsze 3 dni igrzysk 769 tys. telewidzów oglądało we Francji transmisje na przemian na jednym z 3 publicznych kanałów (F2, F4 i F5) - wynika z danych firmy oceniającej oglądalność Médiamétrie. Te relacje są dość obszerne, można obejrzeć najważniejsze wydarzenia (dobrze jest znać francuski), ale najwięcej było transmisji z występów francuskich sportowców, którzy wypadli dotąd znacznie lepiej od oczekiwań. Kanal Eurosport „zapomniał” o igrzyskach; nie pierwszy raz pomija największe imprezy sportowe, bo jego właściciel, firma Discovery nie ma praw do transmisji. Oglądalność we Francji jest mniejsza o 17,4 proc. niż igrzyska w Rio i o 74 proc. niż igrzysk w Londynie.

W Niemczech igrzyska transmitują publiczne kanały ARD i ZDF oraz Eurosport, uroczystość otwarcia oglądało w ZDF 2,07 mln telewidzów - podała firma GfK - 73 proc, mniej od widowni igrzysk w Pekinie, nadawanej w podobnej porze dnia. Brytyjski nadawca BBC osiągnął szczyt oglądalności z otwarcia igrzysk w piątek - 2,3 mln i 944 tys. w streamingu online, mniej o 39 proc. niż z otwarcia w Rio i o 61 proc. w porównaniu z otwarciem w Pekinie w 2008 r.

Tylko w dwóch krajach nastąpiła wyraźna poprawa: w Australii i w Japonii. W Australii igrzyska transmitują Channel 7, siostrzany channel7mate i serwis streamingowy 7plus, otwarcie obejrzało 2,7 mln, o 20 proc. więcej niż imprezę z Rio. W sobotę oglądalność zmalała jednak o 11 proc., a w niedzielę o 7 proc. - podała Seven West Media. W kraju gospodarzy, którzy byli przeciwni tej imprezie w warunkach pandemii, ceremonię otwarcia obejrzało ponad 70 mln, była to najbardziej popularna transmisja w ostatnich 10 latach - stwierdził prezes Olympic Broadcasting Services, Yiannis Exarchos.

W największych krajach świata liczba telewidzów malała od 2016 r., bo transmisje składały się z odrębnych dyscyplin, eliminacje i finały były często innego dnia, a w Japonii sportowcy walczą o medale i sławę w czasie, gdy większość Europejczyków i Amerykanów śpi. Dane o oglądaniu uroczystości otwarcia igrzysk i wydarzeń z pierwszych kilku dni wskazują, że tokijskie igrzyska są najmniej oglądaną imprezą w Europie i w Stanach w ostatnich latach. Jedyna pociecha, to więcej Japończyków i Australijczyków przed telewizorami - pisze Reuter. Trudno porównywać kolejne igrzyska ze względu na różne strefy czasowe, pojawiła się pandemia, a wcześniej było mniej możliwości korzystania ze streamingu, ale mimo wszystko tendencja spadkowa jest wyraźna.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji