Reklama

Budapeszt w Warszawie. "Podatek reklamowy zagraża wolności"

- Nie jest dla mnie zrozumiałe nakładanie takiego podatku na rynek, który poniósł duże straty w związku z pandemią koronawirusa. Tym bardziej, że zdecydowana większość firm płaci podatki w Polsce. To wielkie koncerny, czyli Facebook i Google zostawiają u nas w kraju kwoty niewspółmierne do osiąganych zysków. Pod ich opodatkowaniem podpisałbym się natychmiast – mówi Bogusław Chrabota, prezes Izby Wydawców Prasy i redaktor naczelny "Rzeczpospolitej". Ministerstwo finansów opublikowało założenia nowego "podatku reklamowego" – miałby przynieść 800 milionów złotych w skali roku, jego stawka miałaby wynosić od 3 do 15 procent, a zacząć obowiązywać w lipcu 2021 roku. Rząd PiS powołuje się w projekcie ustawy na rozwiązania stosowane w innych krajach europejskich. O wprowadzeniu podatku reklamowego na Węgrzech i zmianach jakie spowodował na tamtejszym rynku medialnym opowiada natomiast dr Dominik Hejj, politolog, Instytut Europy Środkowej w Lublinie, autor kropka.hu.

Aktualizacja: 03.02.2021 16:59 Publikacja: 03.02.2021 16:47

Budapeszt w Warszawie. "Podatek reklamowy zagraża wolności"

Foto: fot. Adobe Stock

"Rzecz W Tym" – 3 lutego 2021 r. Prowadzi Cezary Szymanek.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Media
Duży atak hakerski na użytkowników platformy Discord. Mogły wyciec dane 70 tys. osób
Media
Analityk dołożył swoje 10 groszy do Cyfrowego Polsatu. Kurs mocno w górę
Media
„Rzeczpospolita” rozwija PRO.RP.PL. Rusza nowa sekcja „Podatki”
Media
Nielegalny streaming kwitnie. A mundial przyniesie erupcję piractwa
Media
Telewizja i streaming: cichy pakt, czy przymusowy związek
Reklama
Reklama