Władze Aerofłotu skierowały list do pierwszego wicepremiera Igora Szuwałowa. Domagają się interwencji w sprawie działań Ministerstwa Transportu utrudniających zakup zachodnich samolotów przez rosyjskich przewoźników. Resort chce cofnąć obowiązującą zerową stawkę celną i VAT na importowane samoloty pasażerskie - dowiedziała się gazeta "Kommersant".

Rosja nie chce się też zgodzić na propozycję Białorusi i Kazachstanu, by wydłużyć czas obowiązywania ulg poza 2020 r. oraz, by rozszerzyć je na samoloty do 150 miejsc. To koliduje z rosyjskimi planami rozwoju własnej produkcji samolotów średniego zasięgu (MS-21-300 - następca TU 151).

Na razie MS-21 odbył dwa próbne loty, a Aerofłot, pod naciskiem władz zamówił 50 takich maszyn. Na razie nie wiadomo, kiedy otrzyma pierwsze z nich. Woli kupować sprawdzone zachodnie maszyny - amerykańskie boeingi (ma ich już 40) i europejskie airbusy (125). Ma też 30 rosyjskich SSJ-100.

Według wyliczeń Kremla dotychczasowe zakupy zachodnich samolotów na ulgowych zasadach pomniejszyły wpływy do budżetu państwa o nie mniej niż miliard dolarów.