"Lekcje u Różewicza", najnowsza książka Janusza Drzewuckiego

Janusz Drzewucki nie pozwala nam zapomnieć o Tadeuszu Różewiczu i publikuje znakomitą książkę jemu poświęconą.

Aktualizacja: 10.10.2018 20:46 Publikacja: 10.10.2018 18:25

Tadeusz Różewicz, 2007 rok

Tadeusz Różewicz, 2007 rok

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawałej

„Czytam Różewicza, odkąd nauczyłem się czytać. Tak. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w chwili, w której zacząłem czytać Różewicza, tak naprawdę, w sposób najbardziej dojmujący i dotkliwy, uświadomiłem sobie, że potrafię czytać" – tak Janusz Drzewucki rozpoczyna książkę poświęconą życiu i twórczości zmarłego przed czterema laty twórcy. Zawarł w niej 37 tekstów, publikowanych m.in. w „Twórczości", a także napisanych specjalnie do tego tomiku.

Są to zarówno teksty krytycznoliterackie, jak i bardziej osobiste, w których Drzewucki wspomina spotkania z tym wrocławskim poetą, prozaikiem, dramaturgiem, eseistą, scenarzystą (czasem zapomina się, jak niezwykle wszechstronnym artystą pióra i słowa był Tadeusz Różewicz). Są to spotkania bezpośrednie – twarzą w twarz, ale Drzewucki wspomina także ich kontakty korespondencyjne oraz spotkania z twórczością Różewicza.

Już na wstępie oddaje cześć swojemu mistrzowi i składa wyznanie wiary. Wiary w to, że warto czytać Różewicza nieustannie na nowo. Był on twórcą, który „oczyścił polską lirykę z patosu i koturnowości", a w jego utworach „przegląda się cała nasza tragiczna epoka, epoka sytuacji bez wyjścia, przeklętych problemów." Ale obok tych wielkich słów i ważnych tematów Drzewucki często powtarza, że Różewicza cechował dystans, poczucie humoru oraz ironiczne spojrzenie na świat.

W każdym kolejnym rozdziale „Lekcji u Różewicza" skupia się na osobnej dziedzinie twórczości swojego bohatera. Wpierw bada jego poezję, potem analizuje różnorodność języka i umiejętność posługiwania się różnymi formami oraz stylami. Dalej pisze o jego relacjach ze światem, o rodzinie, o kontaktach z czytelnikami i środowiskiem literackim.

Czwarty dział książki stanowi przegląd najważniejszych pozycji krytycznoliterackich poświęconych Różewiczowi, a ostatnia część to osobista eseistyka Drzewuckiego, w której przytacza wspomnienia z ich wspólnych spotkań, cytuje korespondencję, przedrukowuje fragmenty swego dziennika. Snuje też rozważania hipotetyczne, m.in. zastanawia się, co by było, gdyby Różewicz dostał Nobla, którego wielu krytyków za życia mu wróżyło.

Różnorodność tych tekstów sprawia, że portret twórcy „Do piachu" jest wielobarwny, a jednocześnie nadzwyczaj treściwy i wyczerpujący. Życie prywatne twórcy, jego relacje z ludźmi oraz wielka historia XX wieku znajdują odbicie na tle literackiego dorobku. To niejako biografia Różewicza złożona z rozproszonych tekstów. Ich proporcje są odpowiednio wyważone i chociaż Janusz Drzewucki pisze o sobie (to zresztą uczciwa postawa, gdy krytyk literacki ma świadomość, że również jest czytelnikiem). Nie pozostawia jednak wątpliwości, że to właśnie Tadeusz Różewicz, a nie on sam, jest w tej książce najważniejszy.

Jest tu wiele ciekawych rzeczy dla zaawansowanych czytelników Różewicza, którzy świetnie znają jego biografię i utwory, ale też nie pogubią się w tych „lekcjach" początkujący, którzy dopiero zaczynają przygodę z jego twórczością. Przygodę, która może trwać dekadami – w przypadku Janusza Drzewuckiego już ponad 40 lat, gdyż pierwszy tomik wierszy kupił w 1976 r., w drugiej klasie liceum.

Na szczęście nie zapowiada się na to, żeby ten poeta i krytyk – związany przez lata z „Rzeczpospolitą" – miał się kiedykolwiek Tadeuszem Różewiczem znudzić.

„Czytam Różewicza, odkąd nauczyłem się czytać. Tak. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w chwili, w której zacząłem czytać Różewicza, tak naprawdę, w sposób najbardziej dojmujący i dotkliwy, uświadomiłem sobie, że potrafię czytać" – tak Janusz Drzewucki rozpoczyna książkę poświęconą życiu i twórczości zmarłego przed czterema laty twórcy. Zawarł w niej 37 tekstów, publikowanych m.in. w „Twórczości", a także napisanych specjalnie do tego tomiku.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Literatura
Dzień Książki. Autobiografia Nawalnego, nowe powieści Twardocha i Krajewskiego
Literatura
Co czytają Polacy, poza kryminałami, że gwałtownie wzrosło czytelnictwo
Literatura
Rekomendacje filmowe: Intymne spotkania z twórcami kina
Literatura
Czesław Miłosz z przedmową Olgi Tokarczuk. Nowa edycja dzieł noblisty
Literatura
Nie żyje Leszek Bugajski, publicysta i krytyk literacki