Nie ma tematów za trudnych dla autorów komiksów, oczywiście tych ambitnych i wybitnych. „Człowiek-wilk. Ilustrowany Freud" jest dziełem doskonałym, acz wymagającym od czytelnika ogólnej orientacji w teorii rozwoju psychoseksualnego, dziecięcych nerwicach i w ogóle rewolucji dokonanej w naukach humanistycznych przez Zygmunta Freuda mniej więcej stulecie temu.
Ale proszę nie uciekać! „Człowiek-wilk" to wstrząsający dokument o tym, jak nauka błądziła.
Rzecz została podana w fascynującej formie graficznej, którą zawdzięczamy Sławie Harasymowicz, urodzonej w Krakowie brytyjskiej artystce (dyplom w 2006 roku). Choć była to jej debiutancka graficzna opowieść, Harasymowicz doceniło londyńskie Muzeum Freuda, gdzie plansze do „Człowieka-wilka" były eksponowane cztery lata temu.
Musiały się spodobać – Harasymowicz kreuje niepokojące wizje, jakby podążała tropami zaburzeń tytułowej postaci. Raz pokazuje sceny ujęte realistycznie, opierając się na fotografiach; to znów rozchwiewa kadry, zmiękcza kreskę, przysłania fragmenty. Cały czas kadruje jak szalona, jakby traciła panowanie nad tym, co rzeczywiste, a co wyobrażone. To wszystko służy oddaniu emocji i stanu psychicznego głównych postaci.
Stronę wizualną wzmacnia równie świetny scenariusz. Autorem tegoż jest Richard Appignanesi (ur. 1940), mieszkający w Londynie Kanadyjczyk. Pisarz, muzyk i wydawca, erudyta, znawca historii kultury i filozofii, nie brzydzi się formami wywodzącymi się z popkultury, by oswoić młode pokolenia z zagadnieniami z wyższej intelektualnej półki.