Reklama

Eustachy Rylski, „Jadąc”: Muzyka do samochodu

Pejzaż, jazda i dźwięk tworzą wspólnie pozamaterialną rzeczywistość. Opisuje ją podróżujący Eustachy Rylski w fascynującym zbiorze esejów „Jadąc".

Aktualizacja: 15.02.2021 18:54 Publikacja: 15.02.2021 18:30

Eustachy Rylski jadąc Wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2021

Foto: materiały prasowe

„Jesteśmy przypisani obrazom, dźwiękom, frazom, wersom i pejzażom w zasadzie do śmierci" – twierdzi Eustachy Rylski. Podróżuje dużo i słucha też dużo: „od kilku lat jeżdżę hondą z przyzwoitym oprzyrządowaniem muzycznym. Nie odtwarzam empetrójek, ale płyty CD – jak najbardziej". I, jak ujawnia, nie robi notatek z podróży, ale ta książka jest ich erudycyjnym ekwiwalentem.

Warto przypomnieć, że zanim Rylski stał się literatem, zebrał wiele doświadczeń życiowych. Już jako 17-latek zatrudnił się w bazie samochodowej, uczył się m.in. hotelarstwa, założył firmę transportową. W literackiej młodości miał dwóch idoli: Ernesta Hemingwaya i Jarosława Iwaszkiewicza, jak przyznawał w programie telewizyjnym „Rozmowy poszczególne".

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Literatura
Marek Krajewski: Historia opętań zaczęła się od „Egzorcysty”
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Literatura
Marek Krajewski: Historia pewnego demona. Zaczęło się od „Egzorcysty"
Literatura
Powieść o kobiecie, która ma siłę duszy. Czy Tóibín ma szansę na Nobla?
Literatura
Marta Hermanowicz laureatką Nagrody Conrada 2025
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Literatura
Żona Muńka o jego zdradach: dobry grzesznik
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama