Magdalena Knedler „Twarz Grety di Biase”

W książce Magdaleny Knedler łączą się miłość, sztuka i tajemnica. To opowieść o romantycznej fascynacji.

Aktualizacja: 02.11.2018 11:48 Publikacja: 02.11.2018 11:43

Magdalena Knedler „Twarz Grety di Biase”

Foto: materiały prasowe

Adam Dancer, 39-letni historyk sztuki, prowadzi na Rynku we Wrocławiu małą galerię. Pewnego dnia trafiają do niego obrazy włoskiej malarki. Już pierwsze z nich go poruszają. Jest przekonany, że to artystką o niezwykłym talencie.

 

Dwa kolejne portrety „Greta w srebrnym welonie” i „Greta nad Jeziorem Iseo” nie tylko utwierdzają go w tej opinii, ale rozbudzają emocje. Niepokoi go, dlaczego na jednym obrazie jej twarz zdaje się szczęśliwa, a na drugim naznaczona cierpieniem.

Chciałby dowiedzieć się, kim jest ta piękna dziewczyna z burzą czarnych loków i jaką tajemnicę kryją jej ciemne oczy. Tych obrazów Adam nie chce sprzedawać, postanawia je zatrzymać dla siebie. Przeszukuje internet, żeby przeczytać coś więcej o artystce, ale znajduje tylko skąpe informacje. Wysyła więc maila do reprezentującego ją Roberto Savio z Bergamo pod Mediolanem.

Nieoczekiwanie Greta odpowiada mu sama. Wydaje się w tym liście czytać w myślach Adama. Pisze, że wie, co planuje; chce pojechać do Włoch i ją odnaleźć. To prawda. Adam, skłonny do depresji samotnik, jest na to zdecydowany. On, który od lat niczego w swoim życiu nie zmieniał, nagle rzuca wszystko i wyrusza w wielką podróż. Dzięki nieznajomej odnajduje w sobie siłę, pokonuje lęki i podejmuje życiowe wyzwanie.

Korespondencja między nimi staje się coraz bardziej intymna, choć Greta pozostaje ciągle nieuchwytna. Piszą o miłości, sztuce, stopniowo odkrywają sekrety swego życia. Adam we Włoszech odwiedza miejsca jej bliskie, ale ciągle nie dochodzi do spotkania. Czy Greta go zwodzi, podsycając wyobraźnię i rozbudzając uczucia?  

Autorka Magdalena Knedler, znana czytelnikom z książek obyczajowych i kryminalnych, perfekcyjnie buduje napięcie. Do końca trzyma czytelników  w niepewności. Długo czekamy na happy end, ale czy w tej historii jest możliwy?

Adam Dancer, 39-letni historyk sztuki, prowadzi na Rynku we Wrocławiu małą galerię. Pewnego dnia trafiają do niego obrazy włoskiej malarki. Już pierwsze z nich go poruszają. Jest przekonany, że to artystką o niezwykłym talencie.

Dwa kolejne portrety „Greta w srebrnym welonie” i „Greta nad Jeziorem Iseo” nie tylko utwierdzają go w tej opinii, ale rozbudzają emocje. Niepokoi go, dlaczego na jednym obrazie jej twarz zdaje się szczęśliwa, a na drugim naznaczona cierpieniem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Literatura
Co czytają Polacy, poza kryminałami, że gwałtownie wzrosło czytelnictwo
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Literatura
Rekomendacje filmowe: Intymne spotkania z twórcami kina
Literatura
Czesław Miłosz z przedmową Olgi Tokarczuk. Nowa edycja dzieł noblisty
Literatura
Nie żyje Leszek Bugajski, publicysta i krytyk literacki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Literatura
Ernest Bryll: zapomniany romantyk i Polak stojący w kolejce