To prawo tzw. dobrego samarytanina. Dr Witold Zontek z UJ uważa, że przepis ten jest przykładem głębokiego deficytu wiedzy o zasadach odpowiedzialności karnej. – Prawo nie może żądać od lekarza niemożliwego i karać go, gdy temu nie sprosta – twierdzi dr Zontek. Z kolei Juliusz Krzyżanowski, adwokat z Baker McKenzie, uważa, że odpowiedzialność będzie mogła być wyłączona tylko po błędzie związanym z rozpoznawaniem lub leczeniem Covid-19. Błędy popełnione w diagnostyce lub leczeniu innych chorób wciąż będą karane. Nawet jeśli były wynikiem ponadnormatywnego obciążenia pracą przy chorych na Covid-19, ale polegały np. na niestwierdzeniu innej jednostki chorobowej groźnej dla pacjenta (np. zawał serca).

–współpr. kek