Karanie osób, które nie dostosują się do rygorów izolacji, będzie przebiegać etapowo. Najpierw zostaną ostrzeżone. Jeśli to nie poskutkuje, nałożona zostanie grzywna.
Jeśli i ten sposób nie przyniesie efektu - delikwent zostanie umieszczony przymusowo, decyzją sądu, w obozie dla uchodźców lub ośrodku zatrzymań.
Czytaj także:
Kanclerz Merkel chce wprowadzić megalockdown
Taki przepis w niemieckim prawodawstwie został uchwalony już w marcu, w treści ustawy o zapobieganiu chorobom zakaźnym. W listopadzie Bundestag zdecydował o utrzymaniu go w mocy.
Poszczególne landy przygotowują się na taką ewentualność. Wschodnia Saksonia chce wykorzystać w tym celu wybudowany w 2017 roku za 30 mln euro ośrodek dla uchodźców w Stauffenbergallee.
Obóz dla uchodźców chce wykorzystać także Brandenburgia.
Badenia-Wirtembergia z kolei na przymusowe miejsce odosobnienia zamierza przeznaczyć sale szpitalne pilnowane przez policję, a Szlezwik-Holsztyn - ośrodki resocjalizacyjne dla nieletnich.
Dziś w Niemczech potwierdzono 18 675 nowych zakażeń koronawirusm i zgon 854 osób. Od początku pandemii zanotowano ponad 2mln 100 tys. infekcji, zmarło 51 150 osób.