Łącznie od początku epidemii w Rosji na COVID-19 zmarło 7660 osób. Jak podała Samojłowa 489 z nich to personel medyczny.
- Straciliśmy niemal 500 osób, którzy byli naszymi kolegami i koleżankami - mówiła Samojłowa, która dodała, że epidemia w Rosji "wciąż się nie skończyła".
Samojłowa stwierdziła też, że na początku epidemii Rosja nie była w pełni gotowa, by mierzyć się z koronawirusem, w kraju brakowało sprzętu ochrony osobistej.
- Mobilizacja była ważna. Mówiąc szczerze, na początku były pewne skargi i pewne nieprawidłowości, ale dziś wszystko przebiega zgodnie z planem. Nie otrzymujemy już skarg, że pracownikom ochrony zdrowia brakuje sprzętu ochrony osobistej lub że nie są badani (na obecność koronawirusa) - dodała.