Indie-Pakistan: Nowy rodzaj wojny - zawracanie rzek

Delhi grozi Islamabadowi zawróceniem biegu rzek.

Aktualizacja: 22.02.2019 12:11 Publikacja: 22.02.2019 10:49

Indie-Pakistan: Nowy rodzaj wojny - zawracanie rzek

Foto: AFP

"Nasz rząd zdecydował zatrzymać naszą część wód, która zwykle płynęła do Pakistanu. Zawrócimy wodę z rzek i skierujemy do naszych mieszkańców prowincji Dżammu i Kaszmir oraz Pendżabu" - napisał na Twitterze indyjski minister transportu i zasobów wodnych Nitin Gadkari.

Zapowiedź wywołała ogromny niepokój w Islamabadzie. Według ocen specjalistów od dostępu do indyjskich zasobów wodnych zależy los pakistańskiego rolnictwa. Szacuje się, że dotyczy to do 80 proc. wszystkich nawadnianych upraw rolnych.

Indyjska decyzja jest odpowiedzią na atak islamskich separatystów w Kaszmirze. Tydzień temu w autobus wiozący indyjskich policjantów uderzył samochód prowadzony przez zamachowca-samobójcę, zginęło ponad 40 osób.

Był to terrorystyczny zamach z największą ilością ofiar śmiertelnych w historii konfliktu o Kaszmir.

Odpowiedzialność za niego wzięła na siebie "Dżaisz e-Muhammad" („Armia Mohameta"), jedno z kilku ugrupowań walczących o oddzielenie Kaszmiru od Indii. W ciągu ostatniego tygodnia armia i policja indyjska przeprowadziła obławy na członków "Armii" w okręgu Pulwama (na południowy wschód od Szrinagaru). W walkach zginęło kolejnych czterech policjantów.

- Siły bezpieczeństwa dostały wolną rękę. Sąsiednie państwo, które znajduje się w międzynarodowej izolacji, myśli że takie terrorystyczne ataki zdestabilizują nasz kraj, ale ich plany się nie spełnią – powiedział premier Indii Narendra Modi. Delhi cały czas oskarża Pakistan o to, że nie blokuje działalności islamistów ze swojego terytorium.

Oba kraje dwukrotnie toczyły wojny o Dżammu i Kaszmir (w 1948 i 1965), w 1999 roku zaś stały o krok o wybuchu kolejnego konfliktu. Do gwałtownego zaostrzenia konfliktu między obu krajami dochodziło w 2001 roku (po ataku islamistów na indyjski parlament) i w 2008 roku (po serii zamachów terrorystycznych w Bombaju).

Obecnie premier Pakistanu Imran Khan wydał zezwolił armii atakowanie Indii, jeśli indyjskie siły zbrojne rozpoczną operację przeciw Islamabadowi. Ale Delhi postanowiło odpowiedzieć w inny sposób.

W mijającym tygodniu już podwyższono o 200 procent cła na cały import z Pakistanu. Teraz jeszcze minister Gadkari zapowiada zmianę biegu rzek.

Nic jednak nie wiadomo o jakichkolwiek decyzjach indyjskiego rządu w tej sprawie. Miejscowi eksperci sugerują, że chodzi o wprowadzenie w życie rekomendacji przyjętych przez gabinet Modiego jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Wtedy postanowiono zbudować całą serię tam na górskich dopływach Indusu.

O takim kroku mówiono już w 2016 roku, po zamachu terrorystycznym w kaszmirskim mieście Uri.

Jednak dzielenie się wodą z górskich rzek między Pakistanem i Indiami reguluje traktat z 1960 roku, wynegocjowany przy pośrednictwie Banku Światowego. Na razie Delhi go nie wypowiedziało.

"Nasz rząd zdecydował zatrzymać naszą część wód, która zwykle płynęła do Pakistanu. Zawrócimy wodę z rzek i skierujemy do naszych mieszkańców prowincji Dżammu i Kaszmir oraz Pendżabu" - napisał na Twitterze indyjski minister transportu i zasobów wodnych Nitin Gadkari.

Zapowiedź wywołała ogromny niepokój w Islamabadzie. Według ocen specjalistów od dostępu do indyjskich zasobów wodnych zależy los pakistańskiego rolnictwa. Szacuje się, że dotyczy to do 80 proc. wszystkich nawadnianych upraw rolnych.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraińska ustawa o mobilizacji wchodzi w życie. Cały naród ma bronić ojczyzny
Konflikty zbrojne
Premier Słowacji: Rosjanie nigdy nie oddadzą Ukrainie Krymu, nie odpuszczą Donbasu
Konflikty zbrojne
Walki o Czasiw Jar. Rosjanie próbują się przedrzeć na quadach
Konflikty zbrojne
Rosyjskie wojsko wycofuje się z Górskiego Karabachu. Kreml potwierdza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Konflikty zbrojne
David Cameron w Izraelu. Zapowiada sankcje wobec Iranu