Białoruska niezależna gazeta "Nasza Niwa" poinformowała we wtorek, że w poniedziałek w Mińsku doszło do zatrzymania 35-letniego mężczyzny, który walczył w Donbasie po stronie prorosyjskich separatystów. Mężczyzna był poszukiwany na Białorusi listem gończym w związku zaległymi alimentami. Gdy wrócił z Ukrainy do Mińska, został zatrzymany przez współpracowników MSW.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się, że wrócił z Donbasu, gdzie walczył w szeregach kilku batalionów po stronie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Pochwalił się również, że wielokrotnie był tam nagradzany „za wybitne zasługi". Przedstawiciele białoruskiego MSW potwierdzili, że mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z udziałem w działaniach wojskowych na terytorium Ukrainy. Białoruskie prawo klasyfikuje to jako „najemnictwo", które na Białorusi jest karane od 3 do 7 lat pozbawienia wolności z konfiskacją majątku.
Wcześniej białoruskie MSW potwierdziło, że obywatele Białorusi walczą tak po jednej, jak i po drugiej stronie konfliktu w Donbasie. Białoruskie służby wielokrotnie ostrzegały, że udział w wojnie na Ukrainie będzie klasyfikowany jako „najemnictwo".
Pod koniec listopada białoruskie MSW oświadczyło, że na dworcu w Mińsku został zatrzymany uzbrojony obywatel Białorusi, który dołączył do ukraińskiego radykalnego Prawego Sektora i wracał do domu z Ukrainy na przepustkę. Po raz pierwszy jednak od początku wojny w Donbasie doszło do zatrzymania Białorusina, który walczył po stronie prorosyjskich separatystów.
Co ciekawie, zatrzymanie odbywało się w związku ze sprawą z zaległymi alimentami, jednak podczas przesłuchania mężczyzna powiedział się, że wrócił z Donbasu gdzie walczył w szeregach kilku batalionów na stronie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Pochwalił się również, że wielokrotnie był tam nagradzany „za wybitne zasługi". Przedstawiciele białoruskiego MSW potwierdzili, że mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z udziałem w działaniach wojskowych na terytorium Ukrainy. Białoruskie prawo klasyfikuje to jako „najemnictwo", które na Białorusi jest karane od 3 do 7 lat pozbawienia wolności z konfiskacją majątku.