Jak poinformował Kreml, przywódcy przedyskutowali możliwość kontynuowania formatu normandzkiego, który zakłada udział Francji i Niemiec w negocjacjach mających na celu zakończenie konfliktu między ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami.

Wcześniej Władimir Putin powiedział dziennikarzom, że Moskwa jest gotowa do rozmów pod warunkiem, że m.in. na Ukrainie powstanie nowy rząd.

- Nigdy nie omawialiśmy kwestii przeprowadzenia jakichkolwiek rozmów - powiedział prezydent Rosji w odpowiedzi na pytanie o inicjatywę Wołodymyra Zełeńskiego, który chce zorganizować spotkanie z udziałem przywódców USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.

- Po pierwsze istnieje potrzeba dokładnych przygotowań do takiego szczytu. Po drugie spotkanie będzie możliwe dopiero po utworzeniu rządu w Kijowie i przeprowadzeniu wyborów parlamentarnych na Ukrainie. Po trzecie nie wiemy, jakie jest stanowisko innych państw - powiedział Putin.

- Jaka była reakcja amerykańskiej administracji? Nie wiemy. Jak zareagują Francuzi i Niemcy? To są pytania, na które trzeba odpowiedzieć - dodał.