Największe możliwości dają Warszawa, Dublin i Madryt

Ok. 3,2 mln mkw. biur przybędzie do końca tego roku w 17 największych miastach europejskich. Ryzyko nadpodaży jest niewielkie - ocenia firma doradcza Savills.

Aktualizacja: 20.10.2018 16:16 Publikacja: 20.10.2018 16:06

Największe możliwości dają Warszawa, Dublin i Madryt

Foto: Walter Herz

Jak podaje Savills, w przyszłym roku podaż nowych biur wzrośnie o 28 proc., do 4,1 mln mkw. - Ponad połowa (51 proc.) powierzchni biurowej, która ma być oddana do użytku w drugiej połowie 2018 roku i w 2019 roku jest już wynajęta (odpowiednio 58 i 40 proc.) - mówią eksperci. - Dostępne biura, zarówno w istniejących, jak i nowych budynkach, będą stanowić ok. 7 proc. europejskich zasobów, łącznie z przyszłorocznymi inwestycjami o charakterze spekulacyjnym.

Rynki, na których najemcy będą mieli największe możliwości wyboru to Warszawa, Dublin i Madryt. - Aktywność deweloperów w Warszawie jest dość duża. W budowie jest ok. 740 tys. mkw., ale powierzchnia ta będzie dostarczana na rynek powoli na przestrzeni trzech lat. Są tu także projekty, których ukończenie planowane jest na 2021 rok - podaje Savills. - Całkowita podaż nowej powierzchni biurowej w stolicy Polski w 2018 r. wyniesie łącznie prawie 235 tys. mkw. Większość została już oddana do użytkowania w pierwszej połowie roku, a w drugiej połowie spodziewane jest dostarczenie zaledwie 60 tys. mkw. W 2019 roku warszawski rynek biurowy urośnie o kolejne 255 tys. mkw.

W Warszawie dostępność powierzchni biurowej w powstających budynkach wynosi ok. 80 proc., co oznacza, że ok. 145 tys. mkw. zostało już wynajęte. - Ze względu na dość wysoki współczynnik komercjalizacji projektów, które zostaną dostarczone na rynek w drugiej połowie 2018 i w 2019 roku (ok. 35 proc.) i dużą aktywność najemców, w Warszawie należy się spodziewać dalszego spadku wskaźnika pustostanów - przewidują eksperci.

Jak podaje Savills, średnia stopa pustostanów w największych miastach europejskich osiągnęła historyczne minimum - 5,9 proc., a do końca roku może się jeszcze obniżyć do zaledwie 5,6 proc. zasobów powierzchni biurowej w 17 analizowanych miastach.

Najmniej dostępnej powierzchni biurowej jest w Berlinie (wskaźnik pustostanów pod koniec roku może wynieść tam 1,4 proc.), w paryskim COB (2,1 proc.) i Monachium (2,5 proc.). - Niewystarczająca podaż na największych rynkach spowodowała spadek liczby transakcji najmu, ponieważ firmy nie były w stanie znaleźć dla siebie budynków spełniających ich oczekiwania - mówią eksperci. - Od 2013 roku popyt na rynkach najmu rósł średnio o 5 proc. rocznie i w 2017 roku wyniósł ponad 9,9 mln mkw. w wyniku rosnącego zatrudnienia i ekspansji firm. W tym roku tempo wzrostu spowolni wskutek niewystarczającej podaży, a ilość wynajętej powierzchni nie przekroczy 9 mln mkw. - przewidują analitycy.

Matthew Fitzgerald, dyrektor w dziale ds. reprezentacji najemców międzynarodowych w firmie Savills, komentuje, że dzięki realizowanym przez deweloperów inwestycjom w niektórych miastach najemcy będą mieli w czym wybierać, ale daleko jeszcze do nadpodaży. - W 2019 roku utrzyma się bardzo silna konkurencja na rynku najmu, co przełoży się na wzrost czynszów za najlepsze powierzchnie biurowe, a firmy będą odkładać w czasie podjęcie decyzji o wynajmie, oczekując na pojawienie się nowej powierzchni - prognozuje. - Umowy przednajmu będą nadal stanowiły atrakcyjną opcję ze względu na możliwość ograniczenia ryzyka. Z kolei rozwiązanie w postaci elastycznej powierzchni biurowej będzie wciąż cieszyć się dużym zainteresowaniem, ponieważ pozwala zaspokoić najpilniejsze potrzeby najemców.

Eri Mitsostergiou, dyrektor działu badań rynków europejskich w Savillsie, podkreśla, że liczba pracowników w biurach będzie nadal rosła w całej Europie. - Według prognoz Oxford Economics, w przyszłym roku powstanie dodatkowo 180 tys. nowych miejsc pracy na stanowiskach biurowych na 18 rynkach, które uwzględniliśmy w naszym badaniu - mówi. - Oznacza to konieczność zapewnienia ponad 2 mln mkw. tradycyjnej powierzchni biurowej. W związku z tym, teoretycznie, rynek będzie w stanie łatwo wchłonąć całość nowej, niewynajętej podaży, która w przyszłym roku może wynieść ok. 2 mln mkw. Mimo że zawarte umowy przednajmu odpowiadają już w pewnym stopniu za ten prognozowany wzrost, łączna podaż spekulacyjna nie przekracza szacowanego zapotrzebowania na powierzchnię biurową wśród firm planujących ekspansję, co świadczy o równowadze pomiędzy popytem a podażą - ocenia.

Daniel Czarnecki, dyrektor działu powierzchni biurowych (reprezentacja wynajmującego) w firmie Savills dodaje, że w Warszawie, w pasie między rondem ONZ a rondem Daszyńskiego jest wiele nowych projektów biurowych w budowie. Kolejne są planowane. - Budynki te nie pojawią się jednak na rynku przed 2020 rokiem, przez co mamy do czynienia z pewnego rodzaju luką podażową - mówi dyrektor. - Najemcy poszukujący powierzchni powyżej 3 tys. mkw. w nowych projektach nie mają z czego wybierać, a bieżące procesy renegocjacji lub zmiany lokalizacji biurowej są "obsługiwane" przez istniejące budynki. Pomimo że sytuacja po 2020 r. ulegnie zmianie, to duży popyt oraz ilość powierzchni wynajmowanej w nowych biurowcach na zasadzie umów przednajmu sprawia, że deweloperzy nie powinni mieć raczej powodów do obaw przed podjęciem decyzji o wbiciu łopaty pod kolejne inwestycje.

Jak podaje Savills, w przyszłym roku podaż nowych biur wzrośnie o 28 proc., do 4,1 mln mkw. - Ponad połowa (51 proc.) powierzchni biurowej, która ma być oddana do użytku w drugiej połowie 2018 roku i w 2019 roku jest już wynajęta (odpowiednio 58 i 40 proc.) - mówią eksperci. - Dostępne biura, zarówno w istniejących, jak i nowych budynkach, będą stanowić ok. 7 proc. europejskich zasobów, łącznie z przyszłorocznymi inwestycjami o charakterze spekulacyjnym.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu