Krzysztof Adam Kowalczyk: Obrona gospodarki w sześciu punktach

Na drugi ogólnokrajowy lockdown nas nie stać, wykażmy się więc instynktem samozachowawczym. Oto wybór najpilniejszych postulatów.

Aktualizacja: 13.10.2020 21:35 Publikacja: 13.10.2020 21:00

Krzysztof Adam Kowalczyk: Obrona gospodarki w sześciu punktach

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Choć działa nie grzmią, a na głowy nie spada nam grad bomb, od pół roku jesteśmy na wojnie. Przeciwnik jest niewidoczny gołym okiem, ale niezwykle podstępny. To, co rządzący wzięli latem za zwycięstwo nad wirusem, okazało się tylko przegrupowaniem Covida. U progu jesieni uderza on w Polsce z dużo większą siłą niż wiosną, kiedy udało się epidemię gigantycznym kosztem opanować poprzez zamrożenie gospodarki.

Na drugi ogólnokrajowy lockdown nas nie stać. Sytuacja wymaga działań szybkich i precyzyjnych, jak rakiety stinger. Oto sześć przedsięwzięć, jakie rząd powinien podjąć, by gospodarka, polskie firmy i miejsca pracy Polaków nie padły ofiarą walki z wirusem z Wuhanu.

Po pierwsze, trzeba maksymalnie rozszerzyć przeprowadzanie finansowanych przez państwo testów na obecność koronawirusa. Prawo do kierowania na nie powinni mieć nie tylko lekarze działający w ramach NFZ, ale także ci z prywatnych przychodni. Zakażenie wcześnie wykryte to mniej kolejnych zakażonych, mniej chorych i mniej zmarłych.

Po drugie, trzeba przygotować punktowe pakiety pomocowe dla już poszkodowanych branż, które drugiej fali pandemii mogą nie przetrwać. To np. kultura i sztuka (teatry i kina), branża hotelowa, gastronomiczna czy eventowa. Na precyzyjnie kierowaną pomoc pieniądze się znajdą, bo limity wydatków z dotychczasowych tarcz nie zostały wykorzystane.

Po trzecie, nie należy wprowadzać nowych obciążeń fiskalnych czy obowiązków administracyjnych. Gdy firmy skupione są na ratowaniu siebie, nie wolno mnożyć biurokratycznej mitręgi i sięgać głębiej do kieszeni obywateli.

Po czwarte, należy wzmocnić płynność finansową przedsiębiorstw poprzez przyspieszenie zwrotu VAT. W obecnych okolicznościach państwo nie powinno się kredytować ich kosztem.

Piąty postulat jest pozornie daleki od gospodarki, ale ważny dla wszystkich pracowników mających małe dzieci i zatrudniających ich firm: trzeba jak najszybciej dać dyrektorom szkół możliwość samodzielnego uruchamiania pracy hybrydowej, by zmniejszyć tłumy w budynkach. Także po to, by utrzymać stacjonarną naukę najmłodszych roczników, co pozwoli nie obciążać rodziców koniecznością opieki nad dziećmi, jak w czasie wiosennego lockdownu.

Wreszcie szósty postulat: konieczne jest zniesienie zakazu handlu w niedzielę. Dodatkowy dzień pracy pozwoli rozrzedzić ruch w sklepach i zmniejszyć ryzyko zakażeń. Zwiększy też popyt na pracowników w handlu, łagodząc napięcia na rynku pracy i dzięki ułatwieniu zakupów pomoże w podtrzymaniu konsumpcji, jednego z głównych silników napędowych gospodarki.

To wybór najpilniejszych postulatów. Pora, by rządzący przestali się zajmować sobą i drzeć koty z opozycją. Pora na wspólną mobilizację do walki z epidemią i do obrony gospodarki. Wykażmy się instynktem samozachowawczym. Wszyscy jedziemy na jednym wózku i tylko od nas zależy, czy dowiezie nas w bezpieczne miejsce, czy też rozbije się na najbliższym zakręcie.

Choć działa nie grzmią, a na głowy nie spada nam grad bomb, od pół roku jesteśmy na wojnie. Przeciwnik jest niewidoczny gołym okiem, ale niezwykle podstępny. To, co rządzący wzięli latem za zwycięstwo nad wirusem, okazało się tylko przegrupowaniem Covida. U progu jesieni uderza on w Polsce z dużo większą siłą niż wiosną, kiedy udało się epidemię gigantycznym kosztem opanować poprzez zamrożenie gospodarki.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację