Samorządy boją się kosztów Kolei Plus

Gminy, powiaty i miasta nie popędziły po rządowe dotacje do programu Kolej Plus. Do środowego przedpołudnia złożono 30 wniosków.

Publikacja: 26.08.2020 21:00

O dotacje z programu Kolej Plus wystąpiły m.in. zarządy województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskie

O dotacje z programu Kolej Plus wystąpiły m.in. zarządy województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i lubelskiego

Foto: shutterstock

Po prawie trzech miesiącach, jakie zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) dała samorządowcom na decyzje, czy chcą modernizować lub budować linie kolejowe na swoim terenie, odzew okazał się raczej skromny. Wczoraj w południe, ostatnim dniu przyjmowania wniosków, nazbierało się 30. Przy tym wnioski napłynęły praktycznie tuż przed końcowym terminem.

Czytaj także: Program Kolej Plus ma mocno pod górkę

Pieniędzy jest niemało, bo Ministerstwo Infrastruktury zadeklarowało łączną kwotę dofinansowania na inwestycje na 5,6 mld zł. Do tego dojdzie jeszcze prawie 990 mln zł wkładu własnego samorządów – 15 proc. wartości poszczególnych przedsięwzięć. Wydaje się, że przy tak wysokim, 85-procentowym dofinansowaniu zainteresowanie programem powinno być większe. Jednak samorządowcy obawiają się, że przy rosnących kosztach budów (są już dwukrotnie droższe od kosztorysów z początku obecnego budżetu UE) oraz rosnących cen taboru (droższy o połowę) i dodatkowych kosztów np. w postaci opłat dworcowych, ich budżetów nie będzie stać na Kolej Plus.

PLK jednak się nie martwi. – Zainteresowanie jest bardzo duże. Jak się spodziewaliśmy, wnioski trafiają w ostatnich dniach, a nawet godzinach – mówi Ireneusz Merchel, prezes PLK. Spółka na razie nie informuje o szczegółach. – Dziś wiemy, że to są wnioski od urzędów marszałkowskich, gmin i miast – dodaje Merchel.

Do poniedziałku o dotacje wystąpiły m.in. zarządy województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i lubelskiego. Ponadto Jędrzejów i Grójec. Ten ostatni zaproponował budowę nowej ok. 40-kilometrowej linii Warszawa Lotnisko Chopina–Nadarzyn–Grójec.

– To wniosek raczej życzeniowy. Trudno sobie wyobrazić, aby ta gmina wzięła na siebie koszty tak dużej inwestycji. Jest też mało prawdopodobne, by samorządy lokalne na tej trasie wspólnie wyłożyły wymagane 15 proc. wkładu – komentuje Karol Trammer, wydawca branżowego „Z Biegiem Szyn".

Zdaniem Michała Beima z Instytutu Sobieskiego samorządowy mogą chcieć skorzystać z innej możliwości finansowania inwestycji infrastrukturalnych – opartego na środkach unijnych Krajowego Planu Odbudowy, mającego tworzyć podstawy wzrostu gospodarczego po pandemii koronawirusa.

Po prawie trzech miesiącach, jakie zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) dała samorządowcom na decyzje, czy chcą modernizować lub budować linie kolejowe na swoim terenie, odzew okazał się raczej skromny. Wczoraj w południe, ostatnim dniu przyjmowania wniosków, nazbierało się 30. Przy tym wnioski napłynęły praktycznie tuż przed końcowym terminem.

Czytaj także: Program Kolej Plus ma mocno pod górkę

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Transport
W Afryce Rosja zbuduje swoje porty. Znane są potencjalne lokalizacje
Transport
Ruszyły inwestycje w Modlinie. Lotnisko planuje duże zmiany
Transport
Kapitan LOT-u oświadczył się stewardesie podczas rejsu. Wzruszająca scena
Transport
Turkish Airlines wyrzucają Rosjan z samolotów. Kreml przyznaje: Problem jest poważny