Według najnowszych danych Urzędu Transportu Kolejowego, punktualność wszystkich przewoźników na polskich torach zmalała w trzecim kwartale do 87,4 proc. z 88,21 proc. w drugim kwartale i 90,14 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Najgorzej wygląda sytuacja w pociągach Intercity. Pomiędzy lipcem a wrześniem opóźniona była aż jedna trzecia składów. To bardzo duży spadek punktualności, gdyż w pierwszym kwartale spóźniała się jedna czwarta pociągów tego przewoźnika. Duże opóźnienia miały także Koleje Małopolskie, gdzie poziom punktualności stopniał do 78,75 proc. z 84 proc. kwartał wcześniej, a także LEO Express z punktualnością 79,07 proc.