Reklama

Koronawirus. Lubnauer: W grupie zero ludzie umownie nazywani medykami

- Mam wrażenie, że decyzja o dopisaniu do grupy „1” prokuratorów i służb mundurowych jest spowodowana lobbingiem Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Obrony – stwierdziła Katarzyna Lubanuer, posłanka Nowoczesnej, w rozmowie z Michałem Kolanko.

Aktualizacja: 18.01.2021 12:23 Publikacja: 18.01.2021 12:16

Koronawirus. Lubnauer: W grupie zero ludzie umownie nazywani medykami

Foto: tv.rp.pl

Lubnauer, posłanka klubu Koalicji Obywatelskiej, była liderka Nowoczesnej, skomentowała kształt programu szczepień w Polsce.

- Grupa zero została źle skonstruowana. Po pierwsze zdecydowano się na szczepienie tych ludzi, których umownie nazwano medykami. Na całym świecie do medyków, którzy są szczepieni na samym początku, zalicza się te osoby, które mają bezpośredni kontakt z pacjentem. To są lekarze, pielęgniarki, personel pomocniczy oraz ratownicy medyczni. U nas zdecydowano, że grupy zero należy cała administracja szpitala, administracja i nauczyciele akademii medycznych, a nawet pracownicy hurtowni medycznych. Nagle okazało się, że grupa zero w Polsce, to milion osób. W tej chwili mamy wyszczepialność na poziomie średniej europejskiej, ale równocześnie jesteśmy jedynym krajem, który przy tak dużej wyszczepialniości nie szczepi jeszcze seniorów – stwierdziła posłanka Nowoczesnej.     

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rząd przedstawia priorytety. Wojska dronowe, CPK, elektrownia atomowa i rewolucja kolejowa
Polityka
„Proszę mnie nie atakować za wypowiedzi Donalda Trumpa”. Adam Szłapka komentuje słowa prezydenta USA
polityka
Spór o nocną prohibicję w Warszawie. Koalicja Obywatelska zbiera cięgi
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Od rakietowego incydentu po awanturę o prohibicję. Polityczna dojrzałość czy amatorszczyzna?
Reklama
Reklama