Mieszkańcy Mallacooty opuścili swoje domy i szukali schronienia w pobliżu morza, po tym jak płomienie zaczęły ze wszystkich stron zbliżać się do miasteczka. Jak pisze AP w Mallacoocie najpierw zrobiło się czarno od dymu, a potem jasnoczerwono, po tym jak ogień zaczął się zbliżać do miasteczka.

Premier stanu Victoria, Daniel Andrews poinformował, że są plany, aby ewakuować mieszkańców miasteczka drogą morską. Obecnie czterech mieszkańców Mallacooty uważa się za zaginionych.

Sytuacja w trawionych od miesięcy przez pożary stanach Wiktoria i Nowa Południowa Walia pogorszyła się w poniedziałek w związku z kolejną falą upałów, połączoną z wyładowaniami atmosferycznymi i silnymi podmuchami wiatru.

W poniedziałek w czasie walki z żywiołem zginął jeden ze strażaków, po tym jak silny wiatr przewrócił wóz strażacki, którym jechał. 28-letni Samuel McPaul był trzecim strażakiem-ochotnikiem, który zginął w Nowej Południowej Walii w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Premier kraju, Scott Morrison przyznał w oświadczeniu, że wtorek może przynieść "kolejne złe wiadomości z Nowej Południowej Walii i Wiktorii".