Część posłów otrzymała zaproszenie na uroczystość pocztą elektroniczną.
Popiersie ma stanąć między Krakowskim Przedmieściem a pl. Piłsudskiego i Grobem Nieznanego Żołnierza. Po uroczystości zostanie przeniesione.
Wiceszef MON Bartosz Kownacki, który mówił dziś na ten temat w Radiu ZET, stwierdził, że nie wie, kto pomnik zamówił i kto za niego zapłacił.
Kownacki ocenił, że nie ma nic dziwnego w honorowaniu ofiar katastrofy, zwłaszcza w jej rocznicę i zapewnił, że do umiejscowienia pomnika przed garnizonem nie są potrzebne żadne zezwolenia.
– To się Polsce należy, żeby powstał w tym miejscu pomnik, który będzie upamiętniał największą tragedię, jaka była po drugiej wojnie światowej - podkreślił Kownacki dodając stanowczo, że pomnik powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu.