Ewa Kopacz, była premier, pytana w TVN24 o ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, odpowiedziała, że nikogo nie można zmuszać do ponownego przeżywania traumy związanej z utratą członka rodziny.

- Dziś w tej sytuacji, w której ktokolwiek chce cokolwiek wyjaśnić, to nie ima się takich metod jak granie na cierpieniu tych ludzi - oceniła Ewa Kopacz. Opisywała, że gdy była w Moskwie po katastrofie smoleńskiej, widziała jak "cierpieli zarówno z jednej strony sceny politycznej, jak i z drugiej".

- Ci ludzie autentycznie przeżywali horror. Dzisiaj tych, którzy nie chcą ponownie przeżywać tego horroru, zmusza się, żeby ponownie go przeżywali – dodała była premier.

W ocenie Ewy Kopacz, ekshumacje będą służyć przede wszystkim grze politycznej, która będzie przeciągana, by udowodnić tezę postawioną sześć lat temu przez jednego człowieka ze swoim zespołem. - A dokładnie Macierewicza - przyznała Kopacz.

Więcej w TVN24.