Sklepy odzieżowe brytyjskiej sieci Marks and Spencer, po stosunkowo długim okresie obecności, znikają z Polski.
Przedstawiciele firmy, w oficjalnym komunikacie, stwierdzili, że po przeprowadzeniu przeglądu swojej aktywności w różnych krajach, „działalność sieci w Polsce jest nie do utrzymania". Z rynku znikną więc utrzymane w klasycznym stylu ubrania, które chętnie nosili ludzie w średnim wieku.
Kolejny taki przypadek
Marks and Spencer to nie jedyna międzynarodowa marka odzieżowa, jaka znika z polskiego rynku. Zaledwie pół roku wcześniej swoje sklepy zlikwidowała sieć MotherCare, oferująca ubranka dla dzieci. Powód? Najprawdopodobniej brak przedłużenia umowy licencyjnej dla zarządzającej na zasadzie franczyzy placówkami tej sieci firmy Alshaya. Wiele światowych marek odzieżowych czy kosmetycznych nie decyduje się na wejście na polski rynek, natomiast i tak są obecne, gdyż ich reprezentacją zajmują się wyspecjalizowane firmy dysponujące licencją na sprzedaż wyrobów takich firm. Na polskim rynku obecnych jest ich kilka – np. Empik Media&Fashion czy Alshaya.
Właśnie od takich reprezentujących firm zależy, czy – i w jakim wymiarze – dana marka funkcjonuje na polskim rynku.
Ponad rok temu z wielu centrów handlowych zniknęły też obsługiwane przez Alshayę sklepy amerykańskiej firmy American Eagle Outfitters.