Znane marki znikają z Polski. Czy to już kryzys?

Coraz więcej znanych marek modowych znika z Polski.

Aktualizacja: 27.11.2016 23:02 Publikacja: 27.11.2016 14:44

Znane marki znikają z Polski. Czy to już kryzys?

Foto: Bloomberg

Sklepy odzieżowe brytyjskiej sieci Marks and Spencer, po stosunkowo długim okresie obecności, znikają z Polski.

Przedstawiciele firmy, w oficjalnym komunikacie, stwierdzili, że po przeprowadzeniu przeglądu swojej aktywności w różnych krajach, „działalność sieci w Polsce jest nie do utrzymania". Z rynku znikną więc utrzymane w klasycznym stylu ubrania, które chętnie nosili ludzie w średnim wieku.

Kolejny taki przypadek

Marks and Spencer to nie jedyna międzynarodowa marka odzieżowa, jaka znika z polskiego rynku. Zaledwie pół roku wcześniej swoje sklepy zlikwidowała sieć MotherCare, oferująca ubranka dla dzieci. Powód? Najprawdopodobniej brak przedłużenia umowy licencyjnej dla zarządzającej na zasadzie franczyzy placówkami tej sieci firmy Alshaya. Wiele światowych marek odzieżowych czy kosmetycznych nie decyduje się na wejście na polski rynek, natomiast i tak są obecne, gdyż ich reprezentacją zajmują się wyspecjalizowane firmy dysponujące licencją na sprzedaż wyrobów takich firm. Na polskim rynku obecnych jest ich kilka – np. Empik Media&Fashion czy Alshaya.

Właśnie od takich reprezentujących firm zależy, czy – i w jakim wymiarze – dana marka funkcjonuje na polskim rynku.

Ponad rok temu z wielu centrów handlowych zniknęły też obsługiwane przez Alshayę sklepy amerykańskiej firmy American Eagle Outfitters.

- Ich wejście było na ograniczoną skalę. Nie byli wystarczająco cierpliwi do polskiego rynku. Strategia była źle przygotowana. – oceniał w rozmowie z TVN 24 BiŚ Marcin Rzepka, partner PRM Consulting&Reasearch. I dodawał: - Wybrali sobie jedne z lepszych centrów handlowych w Polsce. Może za bardzo byli przekonani, że to im gwarantuje sukces.

Na ich półce cenowej w Polsce jest duża konkurencja. Nieco wcześniej taki sam los spotkał Jackpot Cottonfield, Nine West, GAP, czy brytyjską River Island, których operatorem był Empik Media & Fashion. W tym przypadku powodem była zmiana strategii firmy – operatora, wynikająca najprawdopodobniej z kłopotów finansowych. Kilku markom znajdującym się w portfelu Empik Media & Fashion udało się jednak utrzymać z nowym operatorem. Chodzi tu przede wszystkim o Esprit, który wciąż prezentuje nowe kolekcje w wybranych centrach handlowych. Według krążących po rynku informacji, z Polski zniknąć mogło parę innych marek np. Camaieu czy Hugo Boss, ale punkty oferujące ich ubrania cały czas funkcjonują.

Czy to już kryzys?

Według wielu specjalistów główną przyczyną słabych wyników sprzedaży produktów wyżej wskazanych marek może być kryzys w branży dóbr luksusowych na całym świecie, o czym świadczyć może też zamknięcie salonów z ubraniami ekskluzywnej firmy Burberry. Inni jednak przedstawiają kontrargument: przecież cały czas wchodzą do Polski nowe marki. Kilka miesięcy temu zapowiedziano np. otwarcie pierwszego salonu z bardzo cenionymi przez pracowników korporacji ubraniami Abercrombie&Fitch, zaś od niecałego roku można na przykład kupić sportową odzież francuskiej firmy Le Coq Sportif. W niektórych centrach handlowych działają też od niedawna sklepy takich marek jak Hollister, He by Mango (dla mężczyzn) czy Manilla Grace, jak również kilku innych, których operatorem są takie firmy jak Alshaya.

Sklepy odzieżowe brytyjskiej sieci Marks and Spencer, po stosunkowo długim okresie obecności, znikają z Polski.

Przedstawiciele firmy, w oficjalnym komunikacie, stwierdzili, że po przeprowadzeniu przeglądu swojej aktywności w różnych krajach, „działalność sieci w Polsce jest nie do utrzymania". Z rynku znikną więc utrzymane w klasycznym stylu ubrania, które chętnie nosili ludzie w średnim wieku.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy