Polskie marki kosmetyczne w Chinach już zaistniały dzięki platformie Tmall.hk, należącej do globalnego potentata, czyli grupy Alibaba. Spodobały się tak bardzo, że zainteresowanie szybko rośnie. Szansę mają inne sektory, jak żywność czy biżuteria, zwłaszcza z bursztynem. Polska spółka S&A sprzedaje ją już w ponad 40 miastach w Chinach.
Czytaj także: Polska może być mostem między USA a Chinami
Internet już pomaga
– Platforma Tmall Global ewidentnie stawia na promowanie polskich marek, widzimy wyraźnie, że po okresie reklamowania produktów hiszpańskich teraz jest duże zapotrzebowanie na polskich producentów. Takie deklaracje padły kilkakrotnie na oficjalnych spotkaniach grupy, generalnie w Chinach widać też odwrót od marek amerykańskich, nasze mogą tę niszę wypełnić – mówi Aleksander Ciepiela, prezes Ponte Limited, oficjalnego partnera platformy Tmall.hk do sprzedaży kosmetyków w Chinach.
– Po firmach kosmetycznych widać to bardzo mocno, zainteresowanie Chińczyków rośnie znacząco, mówimy już o sprzedawaniu polskich kosmetyków całymi kontenerami – dodaje.