Reklama

Puste półki w Irlandii. Winny jest brexit

Puste półki powitały klientów sklepów w Irlandii Północnej. Negatywne skutki brexitu zaczynają dawać się coraz mocniej we znaki.

Aktualizacja: 14.01.2021 08:45 Publikacja: 13.01.2021 21:00

Największe sieci handlowe, jak Marks & Spencer czy Sainsbury, nie są w stanie zapełnić półek w swoic

Największe sieci handlowe, jak Marks & Spencer czy Sainsbury, nie są w stanie zapełnić półek w swoich sklepach w Irlandii Płn.

Foto: Getty Images

Na razie brakuje przede wszystkim mrożonego mięsa, a także świeżych warzyw i owoców – wszystkiego, czego nie da się zbyt długo trzymać w magazynach. Marks & Spencer wycofał ze swojej oferty w Belfaście i innych miastach prowincji 5 proc. oferty, a Sainsbury kilkaset pozycji z około 40 tys. towarów, jakie składają się na typowy supermarket.

Czytaj także: Brexit bije w Szkotów. Nie mogą eksportować ryb do UE

Powodem jest brexit. W umowie rozwodowej z Unią znalazł się tzw. protokół irlandzki. Przewiduje on, że Irlandia Północna, w przeciwieństwie do pozostałych części Zjednoczonego Królestwa, pozostanie po 1 stycznia w jednolitym rynku i unii celnej z państwami UE. W ten sposób uda się uniknąć przywrócenia kontroli na granicy między Ulsterem a Republiką Irlandii, co podważyłoby zapisy porozumienia wielkopiątkowego z 1998 r. i naraziło na szwank proces pokojowy.

Ale taki układ spowodował, że niewidzialna granica celna przecięła w poprzek Morze Irlandzkie. Kierowcy ciężarówek zmierzających z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej muszą przejść odprawy celne i kontrole towarów pod kątem spełnienia unijnych norm. Po wjechaniu do Ulsteru mogą już bowiem bez przeszkód poruszać się po całej zjednoczonej Europie.

PA Images via Getty Images

PA Images via Getty Images

Reklama
Reklama

Najbardziej brakuje mrożonego mięsa i świeżych warzyw. Fot. PA Images via Getty Images

Co gorsza, nowe regulacje zostały ostatecznie ujawnione 27 grudnia, nie pozostawiając czasu spedytorom na przeprowadzenie odpowiednich przygotowań.

W liście skierowanym do Michaela Gove'a, szefa gabinetu premiera Borisa Johnsona, Stowarzyszenie Brytyjskich Przewoźników Drogowych (RHA) ostrzega wręcz przed „upadkiem transportu" z powodu wprowadzonych regulacji. Zdaniem jego autorów sytuacja w końcu się ustabilizuje, ale po upływie „kilku miesięcy".

Nie jest jednak pewne, czy tak się nie stanie kosztem podwyższenia cen w prowincji, która należy do najbiedniejszych w Zjednoczonym Królestwie. Jest też możliwe, że część produktów sprowadzanych do tej pory z Wielkiej Brytanii teraz zostanie zamieniona na towary z Republiki Irlandzkiej czy wręcz z kontynentu.

Dla Wielkiej Brytanii problem ma wymiar szerszy. Łączne koszty dodatkowych odpraw towarów w handlu z Unią są oceniane na 7 mld funtów rocznie. Chodzi o około 205 mln deklaracji celnych, jakie spedytorzy będą musieli wypełniać każdego roku. W najgorszej sytuacji jest około 150 tys. brytyjskich firm, które co prawda zajmowały się eksportem, ale tylko do Unii w ramach jednolitego rynku. Nie wiedzą więc one, czym są odprawy. „Financial Times" wskazuje, że część z nich zdecydowała się na radykalne ruchy, przenosząc centra dystrybucyjne na kontynent, często do Polski. Inne w ogóle zrezygnowały z eksportu.

Co prawda na razie na przejściu między Calais i Dover nie utworzyły się zbyt długie kolejki TIR-ów, ale dlatego, że przed nowym rokiem wiele firm zrobiło zapasy. Jednak władze obawiają się, że w nadchodzących tygodniach problemy będą narastać.

Reklama
Reklama

W Irlandii Północnej sprawa ma dodatkowo wymiar polityczny. Tu w najbliższych wyborach regionalnych Sinn Fein będzie starała się zdobyć pozycję najsilniejszej partii politycznej, aby skłonić Londyn do organizacji referendum w sprawie zjednoczenia Zielonej Wyspy. Irlandzkim nacjonalistom służy demografia: katolicy są u progu zdobycia większości w Ulsterze.

Handel
USA zniosły sankcje na nawozy z Białorusi. Co to oznacza dla rynku?
Handel
Pracownicy sieci Kaufland protestują. Odchodzą od kas na dwie godziny
Handel
UOKiK wygrywa w sądzie z Biedronką. Sieć zapłaci potężną karę
Handel
Prada reaguje na krytykę. Limitowana kolekcja Kolhapuri powstanie w Indiach
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Handel
Wielka zmiana dla browarów. Zatrzymają swoje systemy kaucyjne
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama