Ograniczanie gigantycznych ilości plastikowych odpadów, które zanieczyszczają środowisko naturalne, jest obecnie jednym z priorytetów wielu rządów na świecie. Nie wszystkie jednak dobrze sobie z tym radzą, czego niechlubnym przykładem jest ostatnio Wielka Brytania.
Zjednoczone Królestwo, zmagające się aktualnie z zamieszaniem wokół brexitu, opublikowało niedawno szokujące dane o tym, że liczba sprzedanych plastikowych butelek z wodą znacząco wzrosła w ubiegłym roku i przekroczyła już miliard sztuk. Wzrosty w tym zakresie zanotowały między innymi sieci Aldi, Tesco i Waitrose.
Czytaj także: Nowe wymagania UE dla produktów jednorazowych z plastiku
Grupy ekologów ze znanych organizacji Greenpeace i Environmental Investigation Agency (EIA) wyraziły głębokie zaniepokojenie tak pokaźnym wzrostem zużycia plastikowych butelek w Wielkiej Brytanii i apelują do rządu i sklepów o zaostrzenie walki z redukcją odpadów. Mają na to dobry pomysł – proponują supermarketom wprowadzenie dystrybutory z wodą, z których klienci będą mogli dolać sobie wodę do własnych butelek.
Pomysł wydaje się aż zaskakująco prosty, ale – jak zauważają jego autorzy - żadna z dziesięciu największych sieci handlowych na Wyspach nie wprowadziła jak dotąd tego typu dozowników. Zamiast tego sprzedają olbrzymie ilości plastikowych butelek, które klienci często wykorzystują raz, a następnie wyrzucają do kosza, by kupić nowe.