Stany wprowadziły nowe karne cła na chińskie produkty masowej konsumpcji

W poniedziałek weszły w życie zapowiadane przez Donalda Trumpa 10-procentowe karne cła na chińskie produkty importowane do USA o łącznej wartości 200 mld dolarów rocznie. Są to przede wszystkim produkty masowej konsumpcji, takie jak żywność i elektronika.

Aktualizacja: 24.09.2018 12:07 Publikacja: 24.09.2018 08:54

Stany wprowadziły nowe karne cła na chińskie produkty masowej konsumpcji

Foto: Fotorzepa, Alicja Podskoczy

Wojna handlowa między dwoma największymi gospodarkami świata wciąż nie chyli się ku końcowi. Prezydent USA Donald Trump od dłuższego czasu groził Chinom nałożeniem nowych karnych ceł na ich produkty i jak zapowiedział, tak zrobił. Biały Dom wprowadził w poniedziałek 24 września 10-procentowe karne cła na chińskie produkty sprowadzane do USA za 200 mld dolarów rocznie. I na tym nie zamierza poprzestać - do końca tego roku cła mają wzrosnąć do 25 proc.

Z nowych ceł zdecydowane nie są zadowoleni amerykańscy konsumenci, jako że obejmują one głównie produkty masowej konsumpcji, w tym żywność, sprzęt AGD, elektronikę (w tym popularne chińskie smartfony) czy meble. Lista dóbr została jednak ostatecznie zredukowana ze swojej pierwotnej wersji o 300 towarów - Amerykanie wciąż będą mogli na przykład tanio zakupić chińskie zegarki smart.

Donald Trump chce w ten sposób zmusić Chiny do zaprzestania „nieuczciwych praktyk w stosunku do amerykańskich producentów” i ograniczyć lawinowy napływ tanich chińskich produktów do USA. Zapowiedział, że jeśli chiński rząd podejmie działania odwetowe, Biały Dom momentalnie przystąpi do wdrażania trzeciej fazy, jaką są cła na importowane towary o wartości blisko 267 mld dolarów rocznie.

Czytaj także: Jack Ma: Wojna handlowa z USA może potrwać 20 lat 

Wszystko wskazuje na to, że scenariusz ten jest bardzo prawdopodobny. Chiński rząd bowiem ogłosił już, że odpowie Stanom tym samym i zamierza wprowadzić cła na 5207 amerykańskich towarów wartych 60 mld dol. Zgodnie z zapowiedzią, produkty takie jak kawa, oleje roślinne czy skroplony gaz ziemny zostaną obłożone 10-procentowym cłem, natomiast mrożone warzywa, kakao w proszku czy produkty chemiczne - 5-procentowym.

Kiedy wojna dwóch mocarstw wciąż się zaostrza, Chiny próbują zjednać sobie innych partnerów handlowych, na czym skorzystają firmy eksportujące produkty do Państwa Środka, również polskie. Chiński rząd nieoficjalnie postanowił w ubiegłym tygodniu obniżyć cła w wymianie m. in. z krajami Unii Europejskiej. Nie wiadomo jeszcze, jakich towarów będzie to dotyczyć, możliwe jednak, że cła zostaną obniżone już w październiku.

Wojna handlowa między dwoma największymi gospodarkami świata wciąż nie chyli się ku końcowi. Prezydent USA Donald Trump od dłuższego czasu groził Chinom nałożeniem nowych karnych ceł na ich produkty i jak zapowiedział, tak zrobił. Biały Dom wprowadził w poniedziałek 24 września 10-procentowe karne cła na chińskie produkty sprowadzane do USA za 200 mld dolarów rocznie. I na tym nie zamierza poprzestać - do końca tego roku cła mają wzrosnąć do 25 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale
Handel
Pęka handel Chin z Rosją. Kreml po prośbie w Pekinie
Handel
Drożyzna zmienia gusta konsumentów w Polsce. Cena ma znaczenie
Handel
Polacy pokochali diamenty. Jubilerzy zacierają ręce
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Handel
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych? Premier Tusk rozważa ten pomysł