W drugim kwartale, czyli w okresie w którym spora część USA mierzyła się z lockdownami, PKB spadł o 31,4 proc.

Dane za trzeci kwartał odzwierciedlają w dużym stopniu odbicie aktywności gospodarczej po lockdownach. W ożywieniu pomogły również wielkie rządowe programy stymulacyjne, w ramach których Amerykanie otrzymywali m.in. czeki na 1200 USD. Ze wstępnych danych Departamentu Handlu wynika m.in., że w trzecim kwartale wydatki konsumentów wzrosły o 40 proc., inwestycje prywatne aż o 83 proc., eksport skoczył o prawie 60 proc. a import o 91 proc. Wydatki rządu federalnego, władz stanów i władz lokalnych spadły jednak o 4,5 proc., co było związane z wygaśnięciem części programów stymulacyjnych.

W czwartek po południu opublikowano też tygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych. W tygodniu zakończonym 24 października Amerykanie złożyli po raz pierwszy 751 tys. takich wniosków, gdy tydzień wcześniej było ich 791 tys. Gospodarka USA wciąż więc nie wróciła do kondycji sprzed pandemii, a wzrost liczby zachorowań na Covid-19 będzie ciążył nad koniunkturą gospodarczą w czwartym kwartale.