WIG20 rozpoczął środowe notowania 5 pkt. poniżej wtorkowego zamknięcia, a po 15 minutach handlu spadał do 2102 pkt. Kiepski start sesji był pokłosiem spadków na giełdach zagranicznych. Indeksy S&P500 i Hang Seng zakończyły bowiem notowania zniżkami, odpowiednio o 0,3 proc. i 0,8 proc. Brak istotnych publikacji makroekonomicznych sprawił, że notowania WIG20 nie mogły obrać zdecydowanego kierunku zmian. W efekcie indeks cały dzień oscylował przy wsparciu 2100 pkt., tracąc około 0,6 proc.

Na giełdowym tle Starego Kontynentu wyglądaliśmy niestety blado. WIG20 był po południu czwartym po ukraińskim UX (- 1,6 proc.), islandzkim ICEX (- 0,7 proc.) i węgierskim BUX (-0,6 proc.) najsłabszym indeksem w Europie. Dla porównania DAX zyskiwał w tym samym czasie 1,4 proc., a CAC40 0,9 proc. Ostatecznie WIG20 zakończył środową sesję spadkiem o 0,35 proc. do 2105 pkt. Zniwelowana w końcówce skala zniżki to główna zasługa dobrego początku sesji za oceanem. Amerykański S&P500 zyskiwał po godzinie handlu 0,7 proc. Z technicznego punktu widzenia istotny jest fakt, że po raz kolejny udało się obronić wsparcie 2100 pkt. Dzięki temu zachowane zostały szanse na ruch do 2150 pkt. Indeks musi jednak wybić się w górę z wąskiej konsolidacji, w której porusza się od dwóch tygodni.

Warto odnotować, że wśród głównych indeksów GPW najmocniejszy był w środę sWIG80. Jego kurs rósł w porywach o 0,5 proc. do 13 637 pkt. Była to już trzecia wzrostowa sesja z rzędu i najwyższy od końca sierpnia poziom notowań dla tego wskaźnika. Wygląda na to, że byki zmierzają w kierunku oporu 13 800 pkt.

Patrząc na nasz rynek przez pryzmat spółek, należy wyróżnić KGHM, LPP i PGNiG, które ciągnęły w górę WIG20, stawiając opór tracącym Tauronowi i Bogdance. W gronie małych spółek świetnie spisywały się natomiast Eko Export, LC Corp i Grajewo, których akcje zyskiwały pod koniec sesji po ponad 4 proc. Warto dodać, że na szerokim rynku GPW dziesięć spółek osiągnęło roczne maksima (m. in. Żywiec, Zetkama i Farmacol), a pięć znalazło się w rocznym dołki (m. in. MNI, Tauron, Rank Progress). Obroty na całym rynku wyniosły około 600 mln zł, co jest marnym wynikiem i umniejsza znaczeniu środowej zniżki.