Nowa decyzja wchodząca w życie 11 stycznia (o godz. 4 czasu wschodniego, 9.00 GMT) jest trzecią w ciągu niecałego tygodnia. Kolejne zmiany świadczą o zamieszaniu, które firmy należy objąć rozporządzeniem z listopada Donalda Trumpa zakazującym obywatelom USA inwestować w notowane firmy, które Waszyngton podejrzewa o powiązania z chińskimi wojskowymi — pisze Reuter. To polecenie zacznie obwiązywać od 11 stocznia, ale nie zakazuje kupowania akcji przez amerykańskich inwestorów do listopada.

Najpierw 31 grudnia NYSE ogłosiła plany usunięcia China Mobile, China Telecom i China Unicom Hong Kong, a 4 stycznia po konsultacjach z organami nadzoru zmieniła zdanie i postanowiła zachować je na Wall Street. Decyzja z 6 stycznia oznacza powrót do początkowego planu.

Druga decyzja o notowaniu tych spółek na NYSE spotkała się z krytyką resortu finansów. Minister Steven Mnuchin podchodził łagodniej do traktowania Chin, od dawna starał się odpierać próby republikańskich jastrzębi zwalczania chińskich firm. 5 stycznia zadzwonił jednak do prezydentki NYSE, Stacey Cunningham, by wyrazić jej swe zaniepokojenie z powodu decyzji o zachowaniu 3 spółek na giełdzie. — Rozmawiał z nią przez telefon i powiedziano mu, że NYSE zmieni decyzję — poinformował Reutera jeden z oficjeli.

Rzeczniczka chińskiego MSZ, Hua Chunying zapytania na briefingu o postępowanie NYSE odparła, że działania Waszyngtonu zaszkodzą w ostatecznym rozrachunku interesom, wiarygodności i wizerunkowi Stanów.