GPW: Nieśmiały start notowań

Inwestorzy czekają na impuls do działania. Czy taki przyjdzie z Jackson Hole?

Aktualizacja: 27.08.2020 09:27 Publikacja: 27.08.2020 09:25

GPW: Nieśmiały start notowań

Foto: Bloomberg

Po wczorajszej sesji na warszawskiej giełdzie można mieć mieszane uczucia. Niby WIG20 zyskał 1,5 proc., ale nie oddaje to do końca tego co działo się na parkiecie. Przez większość dnia indeks największych spółek znajdował się bowiem jedynie na nieznacznym plusie. Atak popytu nastąpił dopiero na ostatniej prostej i to głównie za sprawą jednej spółki, a mianowicie CD Projekt. Jej akcje zyskały ponad 7 proc. co istotnie przyczyniło się do wyniku całego rynku. Jak będzie dzisiaj?

Zaczęliśmy bardzo nieśmiało. WIG20 w pierwszych minutach handlu był bowiem jedynie nieznacznie pod kreską. Na razie czekamy więc na rozwój wydarzeń. 

Kolejne rekordy biją natomiast Amerykanie. Indeks S&P500 zyskał 1 proc. i wyznaczył nowy historyczny szczyt. Podobnie było w przypadku Nasdaq Composite, który tym razem zyskał 1,7 proc. Dow Jones Industrial zamknął dzień 0,3 proc. nad kreską. Giełdzie amerykańskiej pomogły m.in. dane dotyczące zamówień na dobra trwałe.

Mieszane nastroje panowały na rynkach azjatyckich. Pod kreską zakończył m.in. wskaźnik Kospi, który stracił 0,8 proc. O 0,35 proc. zniżkował także Nikkei225. Na drugim biegunie znalazł się wskaźnik Shanghai Composite, który tuż przed zamknięciem notowań rósł około 0,4 proc.

Dzisiejszy dzień na rynku to przede wszystkim oczekiwania na wirtualną konferencję Jackson Hole. Inwestorzy liczą, że szef Rezerwy Federalnej coś więcej powie na temat stanu gospodarki i ewentualnych dalszych działań Fedu. W kraju czeka nas natomiast publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Oczywiście nie można także zapominać o trwającym sezonie wynikowym.

Na rynku walutowym początek dnia upływa pod znakiem niewielkiego osłabienia złotego. Dolar jest wyceniany na 3,73 zł, natomiast euro kosztuje 4,41 zł.

Po wczorajszej sesji na warszawskiej giełdzie można mieć mieszane uczucia. Niby WIG20 zyskał 1,5 proc., ale nie oddaje to do końca tego co działo się na parkiecie. Przez większość dnia indeks największych spółek znajdował się bowiem jedynie na nieznacznym plusie. Atak popytu nastąpił dopiero na ostatniej prostej i to głównie za sprawą jednej spółki, a mianowicie CD Projekt. Jej akcje zyskały ponad 7 proc. co istotnie przyczyniło się do wyniku całego rynku. Jak będzie dzisiaj?

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt